- Nie jesteśmy żadnym ogonem. Nie mamy zamiaru merdać niczym - mówił Bortniczuk odnosząc się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który - w kontekście koalicjantów - miał powiedzieć, że "ogon nie może merdać psem", po tym jak Porozumienie i Solidarna Polska nie poparły tzw. Piątki dla zwierząt, czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która zakazuje hodowli zwierząt futerkowych oraz eksportu mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w Polsce. Solidarna Polska głosowała przeciw ustawie, niemal całe Porozumienie wstrzymało się od głosu.
Sprawa tzw. Piątki dla zwierząt była jedną z przyczyn, która doprowadziła do konfliktu w koalicji rządzącej, który wciąż się nie zakończył. Zawieszone zostały też negocjacje na temat rekonstrukcji rządu, do której miało dojść na przełomie września i października.
Bortniczuk mówił też, że Jarosław Gowin - który w kwietniu odszedł z rządu w związku ze sporem o powszechne wybory korespondencyjne - "podjął decyzję o powrocie do rządu" (przed odejściem z gabinetu Morawieckiego Gowin był w nim wicepremierem i ministrem nauki oraz szkolnictwa wyższego).
Do jakiego resortu wróci Gowin? - Jest sporo prawdy w informacjach, że chodzi o resort gospodarki - odparł Bortniczuk (pojawiły się spekulacje, że Gowin obejmie Ministerstwo Rozwoju, którym obecnie kieruje Jadwiga Emilewicz).