Bartoszewski: Kidawa-Błońska będzie tracić poparcie

- Kiedy rozpocznie się kampania wyborcza wynik Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zejdzie poniżej 20 proc. Zakładam, że wyniki ostateczne bardzo się wyrównają - większość kandydatów będzie miało pomiędzy 10 a 15 proc. I wtedy wszystko jest możliwe - mówił w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską Władysław Teofil Bartoszewski, poseł PSL.

Aktualizacja: 14.01.2020 08:41 Publikacja: 14.01.2020 08:20

Bartoszewski: Kidawa-Błońska będzie tracić poparcie

Foto: tv.rp.pl

Bartoszewski podkreślał, że lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat ludowców na prezydenta jeszcze nie zaczął kampanii jako takiej, ale "jeździ po Polsce i spotyka się z ludźmi, a nie z aktywem partyjnym".

- To są przede wszystkim przedsiębiorcy - zaznaczył.

W ocenie Bartoszewskiego po rozpoczęciu kampanii prezydenckiej "wynik (Kosiniaka-Kamysza) się poprawi". W sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" lider ludowców uzyskuje 7 proc. co daje mu trzecie miejsce w badaniu - za prezydentem Andrzejem Dudą i Małgorzatą Kidawą-Błońską.

Bartoszewski przypomniał, że przed wyborami parlamentarnymi sondaże dawały PSL "poniżej 5 proc. poparcia", a "wyszło ponad 9 proc.". - Przeszli do nas wyborcy Porozumienia, bo PiS stał się partią, która nie sprzyja małym przedsiębiorcom - mówił.

Mówiąc o kandydaturze Kidawy-Błońskiej (kandydatka PO na prezydenta) poseł PSL stwierdził, że "nie posądza jej o wielkie umiejętności debatowania publicznego". - Są kandydaci którzy wypadną w debatach lepiej. Władysław Kosiniak-Kamysz jest jednym z niewielu polityków, którzy są w stanie mówić przez godzinę, do rzeczy i na temat, bez kartki - komplementował lidera PSL Bartoszewski.

Poseł PSL nie krył zdziwienia, że Platforma Obywatelska organizuje wybory przewodniczącego partii przed wyborami prezydenckimi. - Jest w tej chwili nastrój napięcia w partii i pewnego chaosu, Kidawa-Błońska nie prowadzi nawet prekampanii prezydenckiej. Pani Kidawa-Błońska jak na razie unikała wszelkich debat ze wszystkimi konkurentami - mówił.

Z kolei pytany o Szymona Hołownię Bartoszewski odparł, że "jest wielką niewiadomą". - Podobno stoją za nim wielkie pieniądze i media. Na razie tego nie widać - zauważył.

- Jeśli do II tury wyborów przedzie Władysław Kosiniak-Kamysz to PiS będzie miał poważny problem. Jest jedynym kandydatem, którego politycy PiS się boją - stwierdził.

Bartoszewski podkreślał, że lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat ludowców na prezydenta jeszcze nie zaczął kampanii jako takiej, ale "jeździ po Polsce i spotyka się z ludźmi, a nie z aktywem partyjnym".

- To są przede wszystkim przedsiębiorcy - zaznaczył.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów