"Ukraińska Prawda" podaje, że kilkudziesięciotysięczna kolumna protestujących ruszyła od pomnika Tarasa Szewczenki do Majdanu Niepodległości, gdzie swoje przemówienia wygłosili liderzy ugrupowań nacjonalistycznych i prawicowych. Wśród uczestników protestu są weterani wojny w Donbasie oraz żołnierze batalionów ochotniczych. Udział w proteście wzięli m.in. działacze nacjonalistycznego Korpusu Narodowego.

Protestujący trzymają ogromny plakat z hasłem: "nie - kapitulacji". Uczestnicy marszu twierdzą, że kapitulacją jest tzw. "formuła Steinmeiera", którą ostatnio parafowały władze ukraińskie w Mińsku. Formuła byłego szefa dyplomacji a obecnie prezydenta Niemiec zakłada, że ukraiński parlament przyjąłby ustawę dotyczącą specjalnego statusu Donbasu, a jednocześnie miałyby odbyć się tam wybory samorządowe pod obserwacją OBWE. Gdy OBWE stwierdzi, że wybory odbyły się w demokratyczny i uczciwy sposób, status miałby obowiązywać na stałe.

Szczegóły dotyczące realizacji tej formuły (wycofanie rosyjskich żołnierzy i przywrócenie ukraińskiej kontroli na granicy z Rosją) mają zostać omówione podczas spotkania "czwórki normandzkiej" (przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji) w Paryżu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiadał ostatnio, że termin tego spotkania zostanie ogłoszony już w tym tygodniu. Wcześniej współpracownicy ukraińskiego prezydenta sugerowali, że protesty w Kijowie są "finansowane" przez przeciwników obecnych władz.