Reklama
Rozwiń
Reklama

GetBack: o aferze głośno w Sejmie

Poszkodowani opowiedzą o tym, jak pośrednicy „wciskali" im obligacje, i zaapelują do rządu o pomoc w odzyskaniu pieniędzy.

Aktualizacja: 05.09.2018 11:10 Publikacja: 04.09.2018 18:40

GetBack: o aferze głośno w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Blisko 10 tys. klientów, nabywając pechowe obligacje spółki GetBack, straciło na tym ok. 2,5 mld zł. W najbliższy piątek pokaźna grupa zbierze się w Sejmie, by dyskutować o problemie.

– Oczekujemy konkretnych decyzji ze strony rządzących, zwłaszcza pomocy w odzyskaniu środków oraz rozliczenia pośredników, którzy wciskali nam obligacje, zapewniając, że to bezpieczne lokaty – mówi „Rzeczpospolitej" Artiom Bujan, prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack SA.

Spotkanie odbędzie się 7 września w gmachu Sejmu (sala im. Wiesława Chrzanowskiego, o godz. 11). Przybędzie – jak szacuje stowarzyszenie – mniej więcej sto osób, które „utopiły" oszczędności w – jak sądziły – pewnym przedsięwzięciu.

Współorganizatorem spotkania jest wiceszefowa sejmowej Komisji Finansów Publicznych, posłanka Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna). Poruszonych ma być kilka wątków – w tym kluczowy dotyczący sprzedaży obligacji, który – jak podkreśla szef stowarzyszenia – uświadomi społeczeństwu, dlaczego w sprawie jest kilka tysięcy pokrzywdzonych i miliardowe straty.

– Tu inaczej niż w Amber Gold ofiarami nie są młodzi gracze, ale wiele osób starszych. Obligacje GetBacku nachalnie wciskali im pośrednicy, przekonując, że to „lokaty", na których można tylko zyskać – mówi Artiom Bujan. – Ci naganiacze, z banków i domów maklerskich, powinni jak najszybciej zostać rozliczeni – dodaje.

Reklama
Reklama

Za takimi działaniami pośredników – według stowarzyszenia – mogło stać oszustwo, fałszerstwo, inne tricki sprzedażowe stosowane „celem zapisania na człowieka obligacji GB".

Dla ofiar najważniejsze są działania w celu odzyskania pieniędzy – o tym też będą mówić. Zaapelują w Sejmie, aby jak najszybciej weszła w życie ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (resortu sprawiedliwości). W niej widzą szansę na odzyskanie oszczędności.

Tymczasem Prokuratura Regionalna i CBA sukcesywnie rozliczają osoby odpowiedzialne za nadużycia. Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące m.in. „wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów na szkodę GetBack SA, systemowego wyprowadzania milionów złotych ze spółki na podstawie fikcyjnych umów w celu osiągnięcia korzyści osobistej, ukrywania dowodów, posługiwania się podrobionymi dokumentami". Śledztwo obejmuje też przestępstwa manipulacji instrumentami finansowymi i podawania do publicznej wiadomości nieprawdy o działaniach spółki. Dotąd zarzuty postawiono kilkunastu podejrzanym, w tym Konradowi K. – byłemu prezesowi GetBacku.

W weekend do aresztu trafiły dwie osoby. – Członkowie zarządu jednego z towarzystw inwestycyjnych, którym zarzucamy wyrządzenie spółce GetBack szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, na co najmniej 160 mln zł – mówi Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Podejrzani mieli znacząco zawyżyć wartość akcji firmy windykacyjnej sprzedanej spółce GetBack. Prokuratura twierdzi, że cena sprzedaży wyniosła 207 mln zł, gdy „rzeczywista wartość przedsiębiorstwa według ustaleń śledztwa nie przekraczała 47 mln zł" .

Podejrzani nie przyznają się, a ich prawnicy zapowiadają pozwanie CBA i prokuratury. ©? —Grażyna Zawadka

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Polityka
Nowy sondaż. Złe wieści dla koalicji rządzącej, partia Grzegorza Brauna czwartą siłą
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama