Podobnego zdania jest politolog dr hab. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego. - Senat ma być izbą refleksji i zadumy, a w tym przypadku, najwyraźniej tak nie jest – uważa.
Senator Sepioł wczoraj na swoim Facebooku udostępnił mema z prof. Janem Miodkiem w roli głównej, który „tłumaczył" jak powinno się pisać jedno z niecenzuralnych słów. Rzekomo prawidłowa forma zawiera nazwę opozycyjnej partii.
Po udostępnieniu mema na profilu senatora z Krakowa od razu pojawiły się komentarze internautów: - Żenada, żałosne – przewijało się w komentarzach.
Jeden z internautów pisze, że żal mu prof. Miodka. - Zresztą sądzę , że autor kompozycji naraża się na konsekwencje prawne - uważa użytkownik Facebooka, który zapewnia, że nie jest nachalnym zwolennikiem PiS, ale mem umieszczony przez senatora PO, jest - jego zdaniem - poniżej każdego wyobrażalnego poziomu. - Jak mówił jeden z funkcjonariuszy PZPR: „Nie idźcie tą drogą" – radzi senatorowi.
Kolejna osoba pisze, że jest przeciwna PiS-owi, ale PO przez takie wpisy przegra wybory. - Nie można tak prowadzić rozmów. Ja oczekuje od polityków, reprezentantów dojrzałości, mądrości i przede wszystkim spokoju – zauważa.