Rosja - Ukraina: Impas przełamany?

Pod koniec tygodnia może dojść do wielkiej wymiany jeńców. – Zapowiada się nowy etap rosyjsko- ukraińskich relacji – mówi kremlowski politolog.

Aktualizacja: 16.07.2019 21:09 Publikacja: 16.07.2019 19:13

Rosja - Ukraina: Impas przełamany?

Foto: AFP

We wtorek ukraińska delegacja na czele z pełnomocnikiem ds. praw człowieka Ludmiłą Denisową udała się do Moskwy. Udali się również bliscy 24 ukraińskich marynarzy, którzy w listopadzie ubiegłego roku zostali zaatakowani i zatrzymani przez rosyjskie służby w Cieśninie Kerczeńskiej. W środę moskiewski sąd ma zdecydować, czy pozostaną w areszcie. Oskarża się ich o nielegalne przekroczenie granicy, którą Rosja przesunęła po bezprawnej aneksji Krymu w 2014 roku. Wiele wskazuje na to, że już w najbliższych dniach mogą powrócić do domu.

Kijów z kolei odwiedzała w poniedziałek Tatiana Moskalkowa, pełnomocnik Kremla ds. praw człowieka. Wnioskowała w kijowskim sądzie o uwolnienie Kiryła Wyszynskiego, byłego szefa ukraińskiej filii rosyjskiej agencji Ria Nowosti. Od ponad roku znajduje się w areszcie i jest oskarżany o zdradę państwa, podczas rewizji w jego mieszkaniu znaleziono m.in. rosyjski paszport. Kijowski sąd przeniósł posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu Wyszynskiego na piątek, raczej nieprzypadkowo. W rosyjskiej stolicy Moskalkowa i Denisowa wymieniły się listami osób, do których wymiany ma dojść. Na ukraińskiej liście znalazło się 150 osób, rosyjska z kolei zawiera około 40 nazwisk. Ostatecznie nazwiska te trafią do Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, którzy mają podjąć decyzję o ułaskawieniu. Wszystko wskazuje na to, że prezydenci Ukrainy i Rosji uzgodnili to już podczas swojej pierwszej rozmowy telefonicznej, do której doszło w czwartek.

Ukraińskiemu prezydentowi szczególnie zależy na czasie w obliczu niedzielnych wyborów parlamentarnych. Powrót marynarzy i innych więzionych w Rosji Ukraińców (np. skazanego na 20 lat łagrów reżysera Ołeha Siencowa) jeszcze bardziej wzmocniłby pozycję prezydenckiego ugrupowania. Z najnowszego sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KMIS) wynika, że na Sługę Narodu obecnie chce głosować aż ponad 52 proc. zdecydowanych wyborców. W Moskwie zaś nie ukrywają, że uwalniając jeńców, chcą nie tylko „ocieplić relacje z Kijowem", ale też wzmocnić inną partię – prorosyjską Opozycyjną Platformę – Za Życie. Jednym z liderów tego ugrupowania jest Wiktor Medwedczuk, kum prezydenta Rosji.

– Wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu będziemy świadkami wielkiej wymiany. To m.in. zasługa Medwedczuka. Tak naprawdę najlepszym dla Rosji wariantem byłaby koalicja Zełenskiego z Medwedczukiem – mówi „Rzeczpospolitej" Siergiej Markow, rosyjski politolog blisko związany z Kremlem. – Tak czy inaczej zapowiada się nowy etap rosyjsko-ukraińskich relacji. Jak tak dalej pójdzie, jeszcze w tym roku może dojść do wymiany jeńców w Donbasie i zostaną całkowicie wstrzymane działania wojenne – dodaje.

O tym, że rozmowy w sprawie uregulowania tlącej się od ponad pięciu lat wojny w Donbasie ruszyły z miejsca we wtorek, mówił Wadim Pristajko, zastępca szefa biura ukraińskiego prezydenta. Jest prawdopodobnie przyszłym szefem ukraińskiego MSZ. Odsłonił kulisy piątkowego spotkania doradców przywódców „grupy normandzkiej". Przedstawiciele Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji w Paryżu doszli do porozumienia w sprawie uwolnienia „pewnej ilości" jeńców. Pristajko stwierdził też, że „udało się osiągnąć porozumienie" co do tak zwanego chlebnego zawieszenia broni na czas żniw. Następne spotkanie w ramach „grupy normandzkiej" odbędzie się pod koniec miesiąca.

Na razie artyleria grzmi, w poniedziałek w wyniku ostrzałów ukraińskich pozycji w miejscowości Awdijiwka zginął kolejny ukraiński żołnierz.

We wtorek ukraińska delegacja na czele z pełnomocnikiem ds. praw człowieka Ludmiłą Denisową udała się do Moskwy. Udali się również bliscy 24 ukraińskich marynarzy, którzy w listopadzie ubiegłego roku zostali zaatakowani i zatrzymani przez rosyjskie służby w Cieśninie Kerczeńskiej. W środę moskiewski sąd ma zdecydować, czy pozostaną w areszcie. Oskarża się ich o nielegalne przekroczenie granicy, którą Rosja przesunęła po bezprawnej aneksji Krymu w 2014 roku. Wiele wskazuje na to, że już w najbliższych dniach mogą powrócić do domu.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS