Reklama

Łukaszenko: wszystkich pod nóż. Kajdanki i do aresztu

Prezydent Białorusi porównał tragiczną sytuację na jednej z farm do Auschwitz.

Aktualizacja: 27.03.2019 19:33 Publikacja: 27.03.2019 17:05

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko (ont.by)

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko (ont.by)

Foto: youtube

Rządzący od ćwierćwiecza prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko odwiedził państwowe przedsiębiorstwo rolnicze "Kupałowskie" w obwodzie mohylewskim, do którego należy kilka farm. Rządowe media twierdzą, że była to niezapowiedziana wizyta głowy państwa. Do wybuchu emocji doszło, gdy Łukaszenko wszedł do jednej z obór i zobaczył tam zabiedzone krowy.

- Po co mnie tu przywieźliście? Mam wydać polecenie służbie bezpieczeństwa by założyła kajdanki panu i Kaczanowej (red.  szefowa administracji prezydenta Natalia Kaczanowa), a Anfimowa (red. szef Służby Kontroli Państwowej Leonid Anfimow) co najmniej wyrzucił z pracy? - mówił Łukaszenko do towarzyszących mu obecnych w oborze urzędników. - Jesteście chorzy? To Oświęcim! Tu ma być sucho i czysto, sprzątane co minutę i co godzinę. Przecież one (red. chodzi o krowy) chodzą i się załatwiają jedna na drugą - grzmiał białoruski prezydent.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Koniec blisko 20-letnich rządów lewicy w Boliwii. Jest nowy prezydent
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Bliski Wschód. Rosja wystawiana za drzwi
Polityka
Jak przebiegła rozmowa Trumpa z Zełenskim w Białym Domu? „Jeśli Putin zechce, zniszczy cię”
Polityka
Donald Trump mówi o ukraińskiej ziemi dla Putina. „Wywalczył pewne tereny”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Amerykanie masowo protestują przeciwko Trumpowi
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama