Reklama
Rozwiń
Reklama

Czy badanie wykrywaczem kłamstw wyjaśni sprawę KNF

Badanie wykrywaczem kłamstw ma potwierdzić lub obalić tezę, że były szef KNF Marek Ch. zapisał na kartce wysokość żądanej łapówki.

Aktualizacja: 06.03.2019 06:40 Publikacja: 05.03.2019 18:32

Biznesmen Leszek Czarnecki pod siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie, 5 marca

Biznesmen Leszek Czarnecki pod siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie, 5 marca

Foto: Reporter, Jacek Dominski

Biznesmen Leszek Czarnecki poddał się badaniu tzw. wykrywaczem kłamstw w śledztwie dotyczącym korupcyjnej propozycji, którą miał mu złożyć Marek Ch., ówczesny przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", w ubiegłym tygodniu w taki sam sposób został sprawdzony Marek Ch. – Czekamy na wyniki – mówi nam jeden z prokuratorów. Chodzi o ustalenie, czy na karteczce faktycznie zapisano kwotę żądanej łapówki – to wersja biznesmena, której zaprzecza Marek Ch.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Kwiatkowski: Przypadłość ucieczki jest w byłym Ministerstwie Sprawiedliwości dość powszechna
Polityka
Ministrowie nie lubią chwalić się prezentami. Niektórymi niedługo nie będą już musieli?
Polityka
Michał Wójcik: Donald Tusk chce widzieć Zbigniewa Ziobrę zakutego w kajdanki
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Znany były senator nie wyklucza reaktywacji POPiS-u. Tłumaczy powody i stawia warunek
Reklama
Reklama