- Duża część partii, grup politycznych, przede wszystkim socjaliści, jest w szoku po tym, co się stało na posiedzeniu Rady Europejskiej, że ten pakiet z Osaki padł, padł przede wszystkim za sprawą Europy Wschodniej i polskiego rządu - podkreślił Legutko nawiązując do sprzeciwu Polski i państw Grupy Wyszehradzkiej wobec kandydatury Fransa Timmermansa na szefa KE.
    - Mamy do czynienia z odwetem. Tu nie liczą się kompetencje ewentualnego przewodniczącego komisji zatrudnienia, bo nikt nie zakwestionował (kandydatury Szydło). Nie było żadnej uwagi krytycznej - dodał.