Chamenei sprecyzował - jak wynika z zapisu jego wystąpienia na oficjalnej stronie internetowej najwyższego przywódcy duchowego Iranu - że krzyczący "śmierć Ameryce" mają na myśli Trumpa, sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo oraz doradcę prezydenta ds. bezpieczeństwa - Johna Boltona.

- Chodzi o śmierć dla rządzących Ameryką - stwierdził Chamenei.

- Jak długo Ameryka będzie kontynuować swoją niegodziwość, irański naród nie porzuci okrzyków "śmierć Ameryce" - dodał najwyższy przywódca duchowy Iranu w 40. rocznicę Rewolucji Islamskiej w Iranie.

Chamenei odniósł się w ten sposób do fragmentu orędzia o stanie państwa Donalda Trumpa, w którym mówił on, że USA "nie będą odwracać wzroku od reżimu, który skanduje 'śmierć Ameryce'". Trump wypomniał też Iranowi, że kraj ten "grozi ludobójstwem Żydom" (Teheran nie kryje, że długofalowym celem jego polityki jest zniszczenie państwa Izrael). Prezydent USA zapowiadał zajęcie "zdecydowanego stanowiska wobec Iranu".

Stosunki między USA a Iranem są bardzo złe, odkąd Trump w maju 2018 r. jednostronnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego zawartego przez kraje Zachodu z Teheranem. Jesienią USA ponownie nałożyły sankcje na Iran.