26-letni Alexandre Benalla ma już dwa zarzuty kryminalne po tym, jak światło dzienne ujrzały filmy z jednej z demonstracji 1 maja w Paryżu, na których były ochroniarz Macrona brutalnie pacyfikuje jednego z protestujących.
W niedzielę źródło agencji AFP poinformowało, że mężczyzna został 29 listopada oskarżony o jeszcze dwa przestępstwa. Dojść do nich miało również w czasie protestu, jeszcze zanim Benalla uczestniczył "aktywnie w przesłuchaniu" jednego z demonstrantów.
Benalla jest oskarżony o "ingerencję w sprawowanie funkcji publicznej" oraz "świadomą przemoc", zgodnie z informacjami źródła AFP.
Rewelacje o tym, że czołowi urzędnicy w administracji Macrona wiedzieli o incydentach, ale nie zgłosili zachowania ochroniarza do prokuratury, wywołały oskarżenia o próbę zatuszowania skandalu. Rząd jednak zaprzecza tym twierdzeniom.
Benalla został na dwa tygodnie zawieszony w czynnościach służbowych i odsunięto go od organizacji podróży prezydenta. Nie został jednak zwolniony z pracy ani oskarżony, zanim w lipcu nie doszło do wybuchu skandalu.