USA nałożyły sankcje - określone przez Biały Dom jako "najsurowsze w historii" - na irański sektor finansowy i naftowy. To pokłosie jednostronnego wypowiedzenia przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem. Sankcje mają zmusić Iran do wynegocjowania nowego układu z USA, który ma ograniczyć program nuklearny Iranu.
- Oświadcza, że dumnie ominiemy wasze nielegalne, niesprawiedliwe sankcje, ponieważ są one sprzeczne z międzynarodowymi regulacjami - oświadczył Rouhani w telewizyjnym orędziu.
- Jesteśmy w stanie wojny gospodarczej, mierzymy się z prześladującym nas mocarstwem. Nie sądzę, aby w historii Ameryki do Białego Domu wkroczył ktoś, kto postępuje tak niezgodnie z prawem i międzynarodowymi konwencjami (jak Donald Trump) - mówił Rouhani.
Prezydent Iranu podkreślił, że Teheran nie rozpocznie negocjacji z USA, dopóki kraj ten nie zacznie przestrzegać międzynarodowych porozumień. Dodał, że podczas ostatniego Zgromadzenia Ogólnego ONZ cztery państwa wyraziły wole bycia mediatorem między USA a Iranem. Jak dodał odrzucił te propozycje, ponieważ nie widzi potrzeby mediacji.
Celem amerykańskich sankcji jest ograniczenie eksportu ropy przez Iran i odcięcie tego kraju od źródeł finansowania.