Reklama

Anna Streżyńska: "Kilka miesięcy trwał festiwal upokarzania mnie"

Czuła się upokorzona, odwoływanie jej trwało prawie cztery miesiące, nikt nie chciał wyjaśnić, co się dzieje, a na spotkanie z prezesem Kaczyńskim ani premierem Morawieckim nie miała szans - mówiła Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji.

Aktualizacja: 01.04.2018 14:04 Publikacja: 01.04.2018 10:34

Anna Streżyńska: "Kilka miesięcy trwał festiwal upokarzania mnie"

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

mk

"Czułam się upokorzona. Odwoływanie trwało prawie cztery miesiące. I przez ten czas nikt nie chciał i nie czuł się w obowiązku wytłumaczyć mi, co się dzieje, zaprzeczyć lub potwierdzić. (...) Moje pytania trafiały w pustkę. Premier Szydło mówiła: Nie ma decyzji, a wiesz, że polityczne decyzje zapadają gdzie indziej" - mówiła Anna Streżyńska w rozmowie z Arletą Zalewską z TVN24.

"Prezes wiedział, jaka jestem. Od samego początku umawiałam się z nim na apartyjność. Wiedział, że będę ją manifestować" - mówiła. Dodała, że Kaczyński dał jej możliwość samodzielnej obsady stanowisk. "Żaden minister, a szczególnie niepartyjny, nie cieszył się taką samodzielnością jak ja. Wkrótce zresztą zostałam jedynym takim".

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowe partie chcą mieć posłów w Sejmie. Joanna Senyszyn i Wadim Tyszkiewicz wchodzą do gry
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Reklama
Reklama