Korwin-Mikke, cytując fragment swojego felietonu z "Super Expressu" nazywa Trumpa populistą i wypomina mu nałożenie wysokich ceł na stal i aluminium sprowadzane do USA.

Pisząc o Trumpie jako populiście Korwin-Mikke stwierdza, że "robi to, co chcą usłyszeć Jego wyborcy". "Jak, nie przymierzając, PiS" - dodaje.

"Jego wyborcy nie znoszą amerykańskiej Lewicy - ale też na ekonomii się nie znają, bo to jednak trochę trzeba myśleć. Dlatego rządzić nie mogą ludzie przeciętni, bo efekty są raczej marne" - dodaje Korwin-Mikke, który ubolewa iż w imię "ochrony własnych miejsc pracy" prezydent USA wprowadza cła ograniczając swobodę działalności gospodarczej.

Przed tygodniem Trump nałożył cła przywozowe na importowane aluminium i stal - co uderzy w producentów z Europy, Chin i Kanady. Eksperci obawiają się, że decyzja ta może doprowadzić do wojny celnej między USA a UE.