Dwóch senatorów PO idzie do PiS

Szeregi Platformy powoli topnieją. Politycy konkurencji zapowiadają kolejne transfery.

Aktualizacja: 14.12.2017 18:54 Publikacja: 14.12.2017 18:38

Senatorowie Andrzej Misiołek i Leszek Piechota

Senatorowie Andrzej Misiołek i Leszek Piechota

Foto: Sławomir Kaczorek [CC BY-SA 3.0 pl (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)], via Wikimedia Commons

Rzecznik PiS Beata Mazurek potwierdziła nieoficjalne informacje, o których jako pierwsza napisała „Rzeczpospolita”. „Byli senatorowie PO Andrzej Misiołek i Leszek Piechota deklarują chęć wstąpienia do klubu PiS. Otrzymali pozytywną rekomendację władz klubu” – napisała na Twitterze.

W środę senatorowie odeszli z partii. Jak twierdzili, powodem było to, że władze nie zareagowały na sierpniowy wywiad wiceprzewodniczącego PO Borysa Budki dla „Die Zeit”, w którym mówił m.in., że UE powinna „postawić Polsce ultimatum”. Ale w Platformie mało kto wierzy, że Misiołek i Piechota odeszli z partii tylko ze względu na słowa Borysa Budki oraz głosowanie szóstki europosłów PO ws. ostatniej rezolucji o Polsce w PE.

– I tak mieli zostać wyrzuceni z partii za absencję w trakcie lipcowego głosowania ws. sądów w Senacie. Szukali od dawna pretekstu, by odejść. I go znaleźli – mówi nam jeden z posłów PO.

Również śląscy politycy są przekonani, że słowa Budki były tylko pretekstem do odejścia, i zauważają, że Misiołek i Piechota wcześniej byli w Unii Polityki Realnej.

Najprawdopodobniej nie są to ostatnie transfery z Platformy. O możliwych odejściach z partii Grzegorza Schetyny mówi się bowiem w Sejmie od wielu miesięcy. Z kolei w czwartek wicepremier Jarosław Gowin stwierdził, że w najbliższych dniach do jego partii Porozumienie dołączą kolejni politycy.

– Obecnie trwają rozmowy na ten temat m.in. z politykami PO – powiedział wicepremier w rozmowie z PAP.

Działacze Platformy, z którymi rozmawialiśmy, powątpiewają w to i przekonują, że do Gowina mogą przejść jacyś mało znani samorządowcy.

Podobnie uważają też politycy PiS, dodając, że o żadnych poważnych rozmowach transferowych nie słyszeli. – Mamy stabilną i mocną większość, co pokazało głosowanie nad wotum zaufania dla premiera Mateusza Morawieckiego – mówi nasz rozmówca i wylicza, że prócz 237 posłów PiS rząd może też liczyć na poparcie sześciu byłych posłów Kukiz’15 skupionych teraz w kole Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego.

Odejście senatorów następuje tuż po wyborach wewnętrznych, które wyłoniły m.in. liderów regionalnych. W sobotę Rada Krajowa partii ma wybrać nowych wiceprzewodniczących. Nie będzie wśród nich na pewno, o czym informowaliśmy kilka tygodni temu, prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

– Pewne jest, że transfer dwóch senatorów nie polepszy atmosfery sobotniej Rady i w ogóle klimatu wokół partii – mówi „Rz” polityk PO.

Rzecznik PiS Beata Mazurek potwierdziła nieoficjalne informacje, o których jako pierwsza napisała „Rzeczpospolita”. „Byli senatorowie PO Andrzej Misiołek i Leszek Piechota deklarują chęć wstąpienia do klubu PiS. Otrzymali pozytywną rekomendację władz klubu” – napisała na Twitterze.

W środę senatorowie odeszli z partii. Jak twierdzili, powodem było to, że władze nie zareagowały na sierpniowy wywiad wiceprzewodniczącego PO Borysa Budki dla „Die Zeit”, w którym mówił m.in., że UE powinna „postawić Polsce ultimatum”. Ale w Platformie mało kto wierzy, że Misiołek i Piechota odeszli z partii tylko ze względu na słowa Borysa Budki oraz głosowanie szóstki europosłów PO ws. ostatniej rezolucji o Polsce w PE.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw
Polityka
Komisja nie była w stanie wezwać Kamińskiego. Prokuraturze się udało. Szczerba tłumaczy
Polityka
Mariusz Kamiński nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej. Pojawił się w prokuraturze
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Barbara Oliwiecka o spotkaniu Dudy z Trumpem: To może być pocałunek śmierci