Początkowo projekt ustawy dotyczył wyciszenia wszystkich megafonów. Jednak izraelski minister zdrowia, ultraortodoksyjny Żyd Jakow Litzman, zablokował ją z obawy przed tym, że dotnie ona również żydowskie sygnały religijne.
W wyniku tego sprzeciwu projekt został zmodyfikowany tak, że wyciszenie megafonów obowiązywałoby w godzinach 23-7, co objęłoby wzywanie muezinów tylko na pierwszą obowiązkową w ciągu dnia modlitwę.
Projekt ustawy zostanie poddany pod obrady najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.
I choć wymaga trzykrotnego głosowania i wcale nie jest pewne, czy Kneset ten przepis przyjmie, projekt ustawy już wywołał oburzenie w całym muzułmańskim świecie.
Nie tylko zresztą muzułmanie są mu przeciwni. Sami Izraelczycy uważają, że przepisy te stanowiłyby zagrożenie dla wolności religijnej i za niepotrzebną prowokację.