Henryk Wujec: Wałęsa? Bohater. Do 1989 r.

- To, że Wałęsa dolewa oliwy do ognia, to jestem pewny, ale cały czas jest atakowany „Bolkiem” - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Henryk Wujec, działacz opozycyjny w czasach PRL.

Aktualizacja: 01.09.2016 10:55 Publikacja: 01.09.2016 09:42

Henryk Wujec

Henryk Wujec

Foto: rp.pl

Gość Jacka Nizinkiewicza oceniał gest prezydenta Andrzeja Dudy, który podał rękę Lechowi Wałęsie. - Jeśli w kościele jest gest pojednania i ktoś wyciąga rękę, to nie można odmówić. Ale nie budowałbym na tym całej konstrukcji, bo wcześniej prezydent Andrzej Duda obraził Lecha Wałęsę – mówił Wujec. - Gdyby prezydent Duda postępował tak jak w tej sytuacji to jego autorytet, by bardzo wzrósł – dodał.

Zdaniem byłego działacza „Solidarności” „nie może być tak, że Wałęsa ciągle jest obrzucany błotem”. Dodał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie może nienawidzić Wałęsy, gdyż w przeszłości był szefem jego kancelarii.

- Gdyby Jarek Kaczyński nie objawił pewnych cech, chęci posiadania dużej władzy, to by nie doszło wtedy do konfliktu – mówił Wujec. - Czym innym są zamiary i nawet ukryte chęci, a czym innym lojalność i współpraca z byłym prezydentem Wałęsą – dodał.

- To, że Wałęsa dolewa oliwy do ognia, to jestem pewny, ale cały czas jest atakowany „Bolkiem” – oceniał Wujec. - SB miała brutalne metody, w tym czasie nie było opozycji, więc nawet nie miał go bronić Wałęsy. Potem sama SB zerwała współpracę, bo nie miała z tego żadnej korzyści – bronił byłego prezydenta gość.

Wujec uważa, że nagonka na Wałęsę sprawiła, że on zaczął się wypierać współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. - On na początku się nawet przyznał, ale potem gdy zaczął się zmasowany atak i go zapędzili do mysiej dziury, to się zaparł. Wyjaśnienie dla prawdy historycznej jest konieczne, ale oddaję mu honor – mówił były opozycjonista.

- ONR jeszcze nic nie zrobił dla Polski, miejmy nadzieję, że nic złego nie zrobią – Wujec odniósł się do ostatniego starcia ONR z KOD. Jego zdaniem szef MSW Mariusz Błaszczak dzieląc Polaków, zachował się nieodpowiedzialnie.

Wujec mówił, że Ryszard Petru nie do końca ma rację mówiąc, że mamy państwo jednej partii. - W pewnych dziedzinach mamy państwo jednej partii. W mediach publicznych mamy jedną partię, w prokuraturze próbują to zrobić – oceniał gość. Wujec zasugerował też, że prezydent Duda słucha prezesa PiS.

- Jest to nieprzyjemne, nikt się tego nie spodziewał. Po pierwszej turze można było się tego już spodziewać – mówił Wujec, który współpracował ze sztabem byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Były głosy, że PO zależało na tym, aby wygrać w drugiej turze.

Wujec mówił, że normalnie górnicy, by protestowali, a obecnie nie chcą szkodzić PiS, nawiązując tym do rocznicy porozumień sierpniowych, w których razem z PiS wziął udział przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda.

- Wałęsa mimo nagonki zostanie zapamiętamy jako ten, który był na czele ruchu, który doprowadził do przemian w państwie – oceniał byłego prezydenta Wujec. Według niego, Wałęsa był bohaterem do 1989 r.

Gość Jacka Nizinkiewicza oceniał gest prezydenta Andrzeja Dudy, który podał rękę Lechowi Wałęsie. - Jeśli w kościele jest gest pojednania i ktoś wyciąga rękę, to nie można odmówić. Ale nie budowałbym na tym całej konstrukcji, bo wcześniej prezydent Andrzej Duda obraził Lecha Wałęsę – mówił Wujec. - Gdyby prezydent Duda postępował tak jak w tej sytuacji to jego autorytet, by bardzo wzrósł – dodał.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?