Tak, w e-PIT jest wpisana kwota ulgi przeniesiona z zeznania z poprzedniego roku. Nie zawsze jednak będzie taka sama. Załóżmy, że dziecko skończyło we wrześniu 18 lat. W e-PIT będzie wpisana tylko ulga za 9 miesięcy. Ale jeśli dziecko kontynuuje naukę i rodzic ma prawo do odliczenia za cały rok, może w e-PIT zwiększyć kwotę ulgi. Jeśli dziecko urodziło się w zeszłym roku, rodzic wpisuje kwotę odliczenia samodzielnie. Może też zdarzyć się, że dziecko umarło w trakcie roku. Wtedy w e-PIT będzie uwzględniona tylko część ulgi.
Jeśli rodzice składali w zeszłym roku wspólne zeznanie, u którego będzie wpisana ulga?
U tego, u którego ulga była wpisana w poprzednim zeznaniu. W deklaracji są rubryki „podatnik" i „małżonek", zapisy zostaną więc powtórzone.
Wielu rodziców nie może się dogadać w sprawie podziału ulgi. Co znajdą w e-PIT?
To, co było w zeznaniu w zeszłym roku. Jeśli wtedy podzielili ulgę np. w proporcji 60:40, to w e-PIT zostanie to powtórzone. Oczywiście rodzice mogą zmodyfikować rozliczenie. Muszą jednak pamiętać, żeby nie przekroczyć limitu ulgi.
Nowych zasad składania zeznań obawiały się organizacje pożytku publicznego. Argumentując, że wielu osobom nie będzie się chciało uzupełniać deklaracji o 1 proc. podatku. Ale przecież jeśli podatnik przekazywał 1 proc. w zeszłym roku, w e-PIT odpis będzie uwzględniony.
Tak, w e-PIT jest wyliczony 1 proc. podatku i wpisana organizacja pożytku publicznego, która znalazła się w zeznaniu za 2017 r. Podatnik nie musi więc nic nie robić, część jego podatku zostanie przekazana tej organizacji. Może oczywiście zmienić beneficjenta.
A jeśli danej organizacji nie ma już w wykazie uprawnionych?
System e-PIT na bieżąco weryfikuje wykaz uprawnionych do zbierania 1 proc. podatku organizacji. Jeśli dana fundacja czy stowarzyszenie straciły to prawo, nie będą wpisane w zeznaniu. Podatnik, który chce podzielić się swoim podatkiem, musi samodzielnie dodać inną organizację. Ich wykaz jest podpięty w każdym e-PIT.
Oczywiście 1 proc. podatku może przekazać także osoba, która tego nie robiła w zeszłym roku, a także ten, kto po raz pierwszy rozlicza się z fiskusem.
e-PIT jest przygotowany na podstawie informacji od płatników, głównie PIT-11 wypełnianych przez pracodawców. W tym roku składali je skarbówce do końca stycznia. Co w sytuacji, gdy informacja od pracodawcy przyszła później, np. po 15 lutego? Albo zrobił jej korektę?
System e-PIT codziennie pobiera dane z urzędów skarbowych i aktualizuje zeznania. Spóźnione informacje też więc będą uwzględnione. Oczywiście do momentu akceptacji zeznania przez podatnika.
Czy zaakceptowany już e-PIT można korygować?
Tak, na ogólnych zasadach, do momentu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Czyli tak jak zwykłe zeznania.
Co z przedsiębiorcami i wynajmującymi, czyli tymi, którzy w trakcie roku samodzielnie odprowadzali zaliczki na PIT?
Za 2018 r. rozliczają się jeszcze na starych zasadach. Muszą więc złożyć zeznanie (papierowe bądź elektroniczne) samodzielnie. E-PIT obejmie ich dopiero w przyszłym roku.
W „Rzeczpospolitej" z 22 stycznia br. opisywaliśmy sytuację czytelnika, który jest przedsiębiorcą, żona natomiast pracuje na etacie. Złożyli wspólny PIT 14 stycznia. Od kiedy będzie liczony termin na zwrot nadpłaty: od 14 stycznia (na zasadach właściwych dla przedsiębiorców) czy od 15 lutego (zgodnie z przepisami dla osób, którym skarbówka sporządza e-PIT)?
W tej sytuacji termin na zwrot nadpłaty powinien być liczony od 14 stycznia. Czyli zgodnie z zasadami rozliczenia obowiązującymi jeszcze w tym roku przedsiębiorców.
Jak pani myśli, ile osób z tych 23 milionów skorzysta z e-PIT?
Mam nadzieję, że zdecydowana większość.