Wszystko jest u Bacha

Pianista Aleksander Dębicz (rocznik 1988) to przedstawiciel postmodernistycznego pokolenia muzyków. Lubi zatem zaskakujące połączenia i zmiany stylistyk, krąży między klasyką, muzyką filmową i teatralną, pasjonuje go improwizacja, czasami też komponuje. Można się tylko zastanawiać, czy bardziej kieruje nim młodzieńcza ciekawość świata, czy ciągle szuka najwłaściwszej dla siebie drogi.

Publikacja: 07.12.2018 17:00

Aleksander Dębicz "Invention", Warner Music Poland

Aleksander Dębicz "Invention", Warner Music Poland

Foto: materiały prasowe

Niezależnie jednak, czym się zajmuje, niezmiennie krąży nad nim Jan Sebastian Bach, a on podchodzi do niego z respektem, ale i na swój sposób. Na nominowanym do Fryderyka albumie „Bach Stories", nagranym z wiolonczelistą Marcinem Zdunikiem, muzyka tego mistrza stała się także pretekstem do własnych improwizacji.

Na nowej płycie solowej także oddaje hołd Bachowi i jako pianista staje przed trudnym zadaniem. Wybrał dwa cykle rzadziej wykonywanych utworów – „Inwencji" oraz „Sinfonii" skomponowanych w celach pedagogicznych. Podszedł do nich z pokorą ucznia – zagrał wszystkie, numer po numerze, tak jak Bach ułożył te ćwiczenia.

Jest wszakże Dębicz uczniem nie tylko zdolnym, ale i myślącym samodzielnie. Jego grę cechuje potoczystość, swoboda oraz ciepły, miękki dźwięk. Pod szkolną prostotą wyczuwalny jest puls, jakby te miniatury miały być tematem godnym rozwinięcia w improwizacjach. Te wszakże Dębicz połączył w inny sposób z Bachem. Na finał dodał cztery „Toccaty", które sam skomponował.

Toccaty były szczególnie popularne w baroku (więc dziś mocno kojarzą się z Bachem) i – co w tym przypadku istotne – były rodzajem improwizacji. Te skomponowane przez Dębicza mają bardzo współczesny rytm, ale dobrze współbrzmią z Bachem. I uświadamiają prawdę, że zamiast na siłę go uwspółcześniać, lepiej szukać u niego inspiracji do tworzenia własnej muzyki.

Aleksander Dębicz "Invention", Warner Music Poland

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Niezależnie jednak, czym się zajmuje, niezmiennie krąży nad nim Jan Sebastian Bach, a on podchodzi do niego z respektem, ale i na swój sposób. Na nominowanym do Fryderyka albumie „Bach Stories", nagranym z wiolonczelistą Marcinem Zdunikiem, muzyka tego mistrza stała się także pretekstem do własnych improwizacji.

Na nowej płycie solowej także oddaje hołd Bachowi i jako pianista staje przed trudnym zadaniem. Wybrał dwa cykle rzadziej wykonywanych utworów – „Inwencji" oraz „Sinfonii" skomponowanych w celach pedagogicznych. Podszedł do nich z pokorą ucznia – zagrał wszystkie, numer po numerze, tak jak Bach ułożył te ćwiczenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami