Plus Minus: Siedzimy w Muzeum Teatru im. Henryka Tomaszewskiego we Wrocławiu opodal Narodowego Forum Muzyki, w gabinecie wypełnionym pańskimi książkami. Raz w tygodniu można się tu z panem spotkać. Wielu korzysta z tej możliwości?
Rzadko jestem sam. Gabinet stanowi część muzeum i zwiedzający, którzy oglądają wiszące tu duże plansze z dawnymi pocztówkami teatralnymi z mojej kolekcji, chętnie wdają się w rozmowy na ich temat. Wiele osób przychodzi, aby się ze mną zobaczyć. To moje studentki z dawnych lat. Niektóre są nauczycielkami i przychodzą zasięgnąć rady w sprawach teatru, jego historii. Patrzą na półki i pytają, co bym im polecił.