Robert Mazurek: Książka, alkomat i w drogę!

Pan Henryk, jak wszyscy w rodzinie, robił wino w okolicach Trewiru, pięć tysięcy litrów rocznie – wtedy to całkiem sporo. Syn Karol wyglądał wypisz wymaluj jak papa, przejął po nim ten interes, ale zamiast stać się ojcem nadreńskiego winiarstwa, stał się ojcem komunizmu. Tak to właśnie z tymi Marksami było.

Publikacja: 08.11.2019 17:00

Robert Mazurek: Książka, alkomat i w drogę!

Foto: Shutterstock

Skąd ja to wszystko wiem? Ano z książki Tomasza Prange-Barczyńskiego „Europa na winnych szlakach". Tomek – kolega z roku na dziennikarstwie, więc proszę wybaczyć poufałość – połączył to jeszcze zgrabnie z nieuleczalnie punkowym Die Toten Hosen i amerykańskim The Kiss, a miejsce akcji umieścił w regionie Nahe, do wycieczek po którym zachęca.

Od razu wyjaśnijmy, że ta książka jest hybrydą. Akurat w świecie winiarskim to nie brzmi jak komplement, bo hybrydy powstają z połączenia szlachetnej winorośli właściwej (vitis vinifera) z innymi vitisami, coby wino stało się odporne na mrozy czy wirusy. Prange popełnił jednak hybrydę arcyszlachetną, łącząc przewodnik turystyczny, pozbawiony jednak większości nakazów „tu skręć, a po lewej zamek", z książką o winie. Wszystko inkrustował w dodatku niepokojącymi, bo zaostrzającymi apetyt, wstawkami kulinarnymi.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama