Aktualizacja: 07.11.2019 14:09 Publikacja: 08.11.2019 17:00
Foto: materiały prasowe
Odpowiedzialny za scenariusz filmu James Cameron – pomysłodawca serii i reżyser dwóch pierwszych odsłon – lekką ręką wyrzucił wszystko, co zostało opowiedziane po wydarzeniach z „Terminatora 2". Nie bez powodu. Część trzecia nie spodobała się widzom, zaś dwie kolejne próby ożywienia marki – „Ocalenie" (2009) i „Genisys" (2015) – okrzyknięto kosztownymi rozczarowaniami.
A zatem John Connor zginął, ale złowrogi system komputerowy Skynet już nie istniał. Nie wywołał też wojny atomowej. Ludzkość przetrwała i dziś ma się tak, jak się ma, czyli bardzo zwyczajnie. Zagrożeniem dla przeciętnego Amerykanina nie są mordercze roboty paradujące po ruinach miast, lecz chociażby odbierający mu pracę Meksykanie. To od nich „cywilizowany świat" odgradza się murem. Ich zastępuje w fabrykach maszynami, ich spycha do życia w biedzie.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas