Marek Koterski. Kiedy inteligent ma depresję

Markowi Koterskiemu nigdy nie było i nie będzie łatwo. Scenariusz „7 uczuć" pisał kilka lat. Wszystkie realizowane filmy przypłaca depresjami albo odwrotnie – zawdzięcza im chwilowe katharsis.

Aktualizacja: 12.10.2018 23:10 Publikacja: 12.10.2018 10:00

Ojciec i syn. Tym razem w rolę Adasia Miauczyńskiego wciela się Michał Koterski

Ojciec i syn. Tym razem w rolę Adasia Miauczyńskiego wciela się Michał Koterski

Foto: Forum

Rozpadło mi się małżeństwo. Rodzina mi się rozpadła. Nie potrafię utrzymać żadnej przyjaźni. Znajomości nawet zwykłej. Wszystkiego się boję. Cały czas przestraszony jestem. Wylękniony jakiś. Zły na wszystkich o wszystko. Zazdrosny bez powodu. Wciąż smutny, w środku, nawet jak się śmieję. Przez pierwszą godzinę po wstaniu jestem właściwie w rozpaczy. Czuję, że nie jestem taki, jakim chciałbym być. Szlachetny, silny jak Gary Cooper w „W samo południe". Bądź sobą. Jak mam być sobą, skoro nie lubię siebie? Nienawidzę – tak w „7 uczuciach" Marka Koterskiego zaczyna swoją spowiedź u psychoterapeuty Adaś Miauczyński, polski inteligent.

Pozostało 97% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kobiety i walec historii
Plus Minus
Inwazja chwastów Stalina
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Putin skończy źle. Nie mam wątpliwości
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Elon Musk na Wielkanoc
Plus Minus
Piotr Zaremba: Reedukowanie Polaków czas zacząć