Reklama
Rozwiń

Zaremba: „Ułaskawienie” Kolskiego to najbardziej perfekcyjny film festiwalu w Gdyni

Jan Jakub Kolski znalazł niełatwą receptę na sklejenie polskiej wspólnoty filmem o historii.

Publikacja: 05.10.2018 18:00

W „Ułaskawieniu” Jan Jakub Kolski opowiada historię swego dziadka Jakuba i babki Hanki, którzy jesie

W „Ułaskawieniu” Jan Jakub Kolski opowiada historię swego dziadka Jakuba i babki Hanki, którzy jesienią 1946 r. wyruszają w podróż, aby pochować syna, oficera partyzantki, zabitego przez komunistów

Foto: materiały prasowe

Nie wiem, czy „Ułaskawienie" Jana Jakuba Kolskiego jest najbardziej perfekcyjnym filmem ostatniego festiwalu w Gdyni. Dla mnie jest filmem najpiękniejszym. Obejrzałem go po godzinie 22.30 w sali gdyńskiego Multikina, z dala od zgiełku wzniecanego wokół innych tytułów. Doznałem wrażenia ogromnego skupienia ludzi, z którymi tam siedziałem. Po projekcji słyszałem przyciszone głosy, widziałem mgiełkę zadumy na oczach wychodzących. Chwilami zapominamy, że takie dzieła mogą istnieć.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie