Wiek XX przyniósł zachłyśnięcie się propagandy nowym narzędziem przekazu. Kino było wynalazkiem, który przyciągał miliony. Wystarczyło tylko nieco zaangażowania, aby treści propagandowych broszur i plakatów ożyły. Ruchome obrazy robiły na widzach ogromne wrażenie, pozwalając dotrzeć z przekazem do dużej grupy osób w stosunkowo krótkim czasie. Film jako narzędzie propagandy wykorzystywali więc wszyscy – od Francuzów, Brytyjczyków czy Amerykanów po Niemców i Sowietów. Było to narzędzie o wiele bardziej efektywne (i efektowne!) niż wiece, zebrania, prelekcje czy – czasami z trudem przyswajane – materiały drukowane. Filmy wywoływały emocje, uczyły i bawiły. Jednocześnie jednak mobilizowały i jednoczyły, straszyły i przestrzegały. Zaszczepiały „postępowe" idee, wskazywały i piętnowały wrogów. Personifikowały dobro i zło. W ten sposób świat, zwłaszcza ten nieznany widzom, otrzymywał kształt nadany mu przez propagandę.