Wystarczy matura z fizyki

Od końca lat 50. XX wieku trwają próby połączenia teorii kwantowej z ogólną teorią względności. Pierwsza opisuje świat subatomowy, druga jest teorią grawitacji i obowiązuje w makroskali. A przecież obydwie dają doskonałe rezultaty i dotyczą tego samego świata, który nie wykazuje żadnego pęknięcia na część mikro i makro.

Publikacja: 24.07.2020 18:00

Wystarczy matura z fizyki

Foto: materiały prasowe

Naukowcy podzielili się w tej sprawie na kilka szkół, z których do niedawna prym wiodła okrzyczana teoria strun. Jednakże po przełomowym odkryciu tzw. zmiennych Ashtekara w latach 80. najbardziej obiecująco wygląda pętlowa grawitacja kwantowa, młodsza od swej rywalki, ale bardziej zaawansowana w tłumaczeniu zjawisk. Zarówno bowiem teoria kwantów, jak i teoria Einsteina mają swoje luki i nie nadają się na „teorie wszystkiego".

Przedstawienia pętlowej grawitacji kwantowej podjął się popularyzator nauki, wykładowca akademicki Jim Baggott, znany u nas z pięciu doskonałych książek o fizyce. Na przykładzie Lee Smolina i Carla Rovellego, przedstawicieli pętli grawitacyjnych, pokazuje rozwój tej dziedziny, tłumaczy osiągnięcia i porażki. Na książce odbił się pozytywnie staż wykładowcy Baggotta: skomplikowane zagadnienia wyłożone są maksymalnie prosto, do lektury nie trzeba więcej niż matury z fizyki. Walorem jest ukazanie zespołowości w pracy fizyków: gdy jednym kończy się inwencja, na trop wpadają następni. Z Polaków wymienieni są Jerzy Lewandowski, współpracownik Ashtekara, a także Tomasz Pawłowski i Krzysztof Meissner. Jeśli chodzi o pętlowców, mamy w Polsce mocną reprezentację.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie