Aktualizacja: 20.05.2021 21:51 Publikacja: 21.05.2021 18:00
Foto: materiały prasowe
Sekwencja otwierająca film. Dziewczyna w klubie jest tak pijana, że zsuwa się z sofy. Z trudem utrzymuje głowę w pionie. Zauważa ją trzech mężczyzn. Pada kilka niewybrednych żartów. Jeden z panów, na pierwszy rzut oka wyraźnie zatroskany jej stanem, decyduje się podejść. Ma jak najlepsze intencje. „Jestem miłym facetem" – mówi i oferuje podwózkę do domu. Jeśli nie on – ten miły facet – to strach pomyśleć, kto przyjdzie po nim. Ona nie wie, co się dzieje. Jest zbyt wstawiona, by kontrolować sytuację. Nieznany gość zabiera ją więc do swego mieszkania. Tam zaczyna całować, chwilę potem oboje są już w łóżku. Kiedy dobiera się do jej majtek, następuje zwrot akcji. „Hej, co robisz?" – pyta dziewczyna, niespodziewanie absolutnie trzeźwa. Udając pijaną, obnażyła fałsz „miłego kolesia".
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas