Tomasz Krzyżak: Antoniego podziwiam

Bracia! Zaniepokoiłem się, gdy doszła do mnie informacja o tym, że moje listy do Was wyciekły do prasy. Także ten, który napisałem do Siewcy, a Wy otrzymaliście go do wiadomości. Nie wiem, który z Was posunął się do tej niegodziwości, ale to jest zdrada! Nie możecie bowiem dwóm panom służyć.

Publikacja: 02.02.2017 18:02

Tomasz Krzyżak: Antoniego podziwiam

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pytaliście mnie ostatnio o kwestię Lecha, która Was dzieli. Doradzałbym umiarkowanie, bo kimże jesteśmy, by to wszystko oceniać? Mówicie, że trzeba, by jego anioł namówił go do tego, by stanął w prawdzie. A cóż to jest prawda? Pamiętacie, co Siewca powiedział, gdy przyprowadzono mu pewną kobietę przyłapaną na cudzołóstwie? Czy w jej stronę poleciał jakikolwiek kamień? Nie. Wszyscy uciekli. A pamiętacie, jak Siewca mówił, by nie sądzić, abyście „nie byli sądzeni". Zostawcie zatem sprawę osądu. Rozmawiajcie jednak dyskretnie z aniołem Lecha i wykazujcie mu jego błąd.

Myślę, że o błędach rozmawiać musicie też z aniołami Antoniego i Bartłomieja. Antoniego to nawet podziwiam: być na trzech wydarzeniach niemal w tym samym czasie to wyczyn. Szkoda jedynie, że przez jego pośpiech ucierpieli niewinni. Moim zdaniem mógł odpuścić sobie wizytę w Toruniu, ale czy można narażać się najsłynniejszemu Dyrektorowi, z którym nawet duchowi przewodnicy Waszych podopiecznych swego czasu nie mogli sobie poradzić? Aniele Antoniego! Dbaj o niego, bo przecież ma tyle spraw na głowie, że chyba naprawdę uwierzył w to, że nad rzeką Mleczną da się ulokować stocznię i produkować w niej okręty podwodne.

Większą uwagę musicie zwrócić na Bartłomieja. To szczególny apel do jego anioła, ale też opiekuna Antoniego. Rozumiem, że jest młody, a młodość musi się wyszumieć. Doprawdy doceniam jego wielkie zasługi dla Waszej ziemi, ale zbyt dużo zadań wkładacie na barki jego. Nie wystawiajcie go ciągle na pierwszą linię, bo mimo że ma silny charakter, gotów się załamać. Może lepiej byłoby, gdyby zajął się w pierwszej kolejności swoją edukacją? To zadanie dla Ciebie, drogi aniele toruńskiego Dyrektora!

Pamiętacie, co pisałem do Was z początkiem roku o karze w postaci smogu? Czarna chmura ciągle nad Wami wisi. Strzeżcie się zatem i czuwajcie, bo godzina nieznana. Baczcie, by inne – znaczniejsze – kary na Was nie spadły. Na razie uwaga Siewcy i doradców skupiona jest na drugiej półkuli, ale w każdej chwili może się to zmienić.

—Anioł Polak

PS W ostatniej chwili doniesiono mi, że niektórym z Was nie podoba się, iż międzynarodowe pociągi zatrzymują się na opuszczonej i zarośniętej krzakami stacji Brzeszcze. Niektórzy z Was traktują to jako sposób na przypodobanie się aniołowi Beaty – tej najważniejszej. Nie tędy droga. Tam jest potencjał! Nie patrzcie też krzywym okiem na plany powiększenia Waszej stolicy. To tylko próba generalna przed ustanowieniem docelowej administracji na San Escobar.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Pytaliście mnie ostatnio o kwestię Lecha, która Was dzieli. Doradzałbym umiarkowanie, bo kimże jesteśmy, by to wszystko oceniać? Mówicie, że trzeba, by jego anioł namówił go do tego, by stanął w prawdzie. A cóż to jest prawda? Pamiętacie, co Siewca powiedział, gdy przyprowadzono mu pewną kobietę przyłapaną na cudzołóstwie? Czy w jej stronę poleciał jakikolwiek kamień? Nie. Wszyscy uciekli. A pamiętacie, jak Siewca mówił, by nie sądzić, abyście „nie byli sądzeni". Zostawcie zatem sprawę osądu. Rozmawiajcie jednak dyskretnie z aniołem Lecha i wykazujcie mu jego błąd.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Polexit albo śmierć
Plus Minus
Menedżerowie są zmęczeni
Plus Minus
Konrad Szymański: Cztery bomby tykają pod członkostwem Polski w UE
Plus Minus
„Fallout”: Kolejna udana serialowa adaptacja gry po „The Last of Us”
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Kaczyński. Demiurg polityki i strażnik partyjnego żłobu