Po przełomie 1989 r. Polska była beneficjentem pozimnowojennego liberalnego internacjonalizmu, który zasadniczo zneutralizował dwa najważniejsze zagrożenia geopolityczne dla Europy Środkowej. Choć zjednoczeniu Niemiec towarzyszył niepokój niektórych państw Europy Zachodniej (Francji i Wielkiej Brytanii), obawiających się o przyszłość kontynentu, to jednak proces ten przebiegał zgodnie z założeniami amerykańskiej polityki bezpieczeństwa wobec Europy George'a Busha i jego administracji, co zostało później wzmocnione przez politykę Billa Clintona wobec zjednoczonych Niemiec w ramach strategii partnerstwa dla przywództwa w Europie. Berlin wyrastał w tej polityce na głównego strategicznego partnera Waszyngtonu w stanowieniu gwarancji rozwoju liberalnego porządku w Europie. Za sprawą otwartości wobec Moskwy, strategicznych koncesji i budowania nowych form współpracy liberalny internacjonalizm odgrywał też ważną rolę w neutralizowaniu możliwości odradzania się zagrożeń z transformującego się postsowieckiego wschodu.