Reklama
Rozwiń

Irena Lasota: Wielokolorowy dialog polsko-żydowski

Od jakiegoś czasu funkcjonuje w polityce i świadomości społecznej pojęcie dialogu polsko-żydowskiego – to jakiś specjalny stwór, o którym wszyscy mają zdanie; w którym wszyscy mogą, a nawet muszą, uczestniczyć; którego temperaturę mierzymy bezustannie; raz aplikujemy miód, raz morfinę, a jeszcze innym razem kopiemy go z całej siły. Dialog polsko-żydowski jest tak oczywisty, że nie wymaga definicji, ale jego rozmiary, forma i kolor są nadzwyczaj płynne – można go sobie wyobrazić jako wielokolorowe coś, co można czasami kupić w sklepach z różnościami; ni to olej, ni to lejąca się masa, której raz możemy sami nadać kształt, a innym razem ucieka nam i pada z plaskiem na podłogę. Takie to trochę obrzydliwe w dotyku, ale trudno się od tego oderwać.

Publikacja: 17.01.2020 18:00

Irena Lasota: Wielokolorowy dialog polsko-żydowski

Foto: AFP

Od czasu do czasu czytam lub słyszę, że tenże dialog wchodzi na dobrą drogę, innym razem, że się załamuje, ale tak czy owak się toczy, raz pod górę, raz po równi pochyłej, innym razem wpada w maliny. Ten tekst zdecydowanie nie jest częścią tego dialogu – jest monologiem, a nawet, gdybym miała pretensje do niby-naukowości, można by go nazwać metadialogiem, czyli dialogiem o tym, czym jest ten dialog polsko-żydowski. Z tą poprawką jednak, że dialog wymaga dwóch albo więcej osób. Mogę dialogować więc sama ze sobą.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Plus Minus
Kataryna: Grok przypomniał, jacy naprawdę są politycy w dobrze skrojonych garniturach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama