Reklama
Rozwiń
Reklama

Zdanowska nie będzie występować o ułaskawienie

- Ja nie zamierzam o to aplikować, choć wiem, że jest taka inicjatywa mieszkańców - powiedziała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, komentując doniesienia o możliwym staraniu się o ułaskawienie przez Andrzeja Dudę. - Na razie funkcjonuję normalnie - dodała Zdanowska, cytowana przez Onet.

Aktualizacja: 30.10.2018 14:43 Publikacja: 30.10.2018 14:35

Hanna Zdanowska

Hanna Zdanowska

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

qm

- Jestem niewinna, czego dowiodę przed Sądem Najwyższym - zapowiadała Zdanowska w czasie wizyty we Włocławku. Zapowiedziała, że nie zamierza prosić prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie.

O takich planach - przesłania do prezydenta wniosku o akt łaski - coraz głośniej mówi część łodzian. Pomysł w radiu RDC zaproponował były premier Leszek Miller.

- Ja nie zamierzam o to aplikować, choć wiem, że jest taka inicjatywa mieszkańców - mówiła prezydent Łodzi. - Ja nie czuję się winna, czego chcę dowieść przed Sądem Najwyższym. Na razie funkcjonuję normalnie, sprawuję swój urząd. Podobnie, jak najlepsi prawnicy, uważam że mam do tego pełne prawo - dodała.

Podobnego zdania są politycy PO. Jak powiedział Onetowi radny Bartosz Domaszewicz, rzecznik sztabu wyborczego Zdanowskiej, ułaskawienie nie jest pani prezydent do niczego potrzebne. - W obecnym stanie prawnym nie ma potrzeby, by taki akt uzyskać, bo pani prezydent Zdanowska może bez żadnych przeszkód sprawować funkcję - mówił.

- Tak stanowi kodeks wyborczy, który w tym przypadku jest obowiązujący. A jeśli chodzi o inicjatywę łodzian, by wniosek o ułaskawienie skierować do prezydenta, to powiem jedno: Andrzej Duda w takiej sytuacji raczej nie miałby wyjścia - ocenił Domaszewicz, tłumacząc, że prezydent musiałby Zdanowską ułaskawić. - Bo gdyby taki wniosek, kierowany przez mieszkańców, którzy masowo poparli w wyborach panią prezydent trafił do kancelarii głowy państwa, to odmowa ułaskawienia lub zwlekanie z tym mogłoby zostać bardzo źle odebrane - mówił polityk PO.

Reklama
Reklama

- Tym bardziej, że to ten sam prezydent ułaskawił swojego partyjnego kolegę Mariusza Kamińskiego, i to jeszcze przed wydaniem w jego sprawie prawomocnego wyroku - dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż. Złe wieści dla koalicji rządzącej, partia Grzegorza Brauna czwartą siłą
Polityka
Eksperci od dezinformacji oceniają wpisy Tuska o cenach benzyny. „Manipulacja”
Polityka
Janusz Korwin-Mikke pokłócił się z Konfederacją o nazwę
Polityka
Sikorski pisze o Grenlandii. To reakcja na decyzję Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama