Agenci CBA weszli w ostatnich dniach do kilkunastu instytucji w kraju. W zeszłą środę pojawili się w PZU Życie, potem w czwartek w siedzibie straży miejskiej w Warszawie i 16 urzędach marszałkowskich w całym kraju.

- Te kontrole niczym nie różnią od najść Służby Bezpieczeństwa na lokale opozycjonistów,
podziemne drukarnie - powiedział Superstacji Stefan Niesiołowski, poseł PO i opozycjonista w czasach PRL-u.

W ocenie Niesiołowskiego, możemy mieć do czynienia z próbą przejęcia samorządów przez Prawo i Sprawiedliwość. Poseł PO dodaje, że kontrole Biura mogą doprowadzić do próby likwidacji samorządów i nowych wyborów. - Niech PiS to zrobi. PiS przegra, PiS przegrywa kolejne wybory w Polsce - powiedział Stefan Niesiołowski.

Parlamentarzysta PO nie wyklucza, że działania CBA mają na celu zaszantażowanie radnych do sejmików wojewódzkich PSL-u, aby zrezygnowali z koalicji z Platformą i zawiązali nową z PiS. Obecnie koalicje PO-PSL działają w 15 sejmikach.