Klimat może stać się nowym spoiwem relacji transatlantyckich

W ramach planów odbudowy po pandemii stwórzmy Youth Environmental Service YES, transatlantycki program, który zaoferuje młodym rok płatnej służby dla środowiska.

Aktualizacja: 20.06.2021 22:37 Publikacja: 20.06.2021 21:00

Klimat może stać się nowym spoiwem relacji transatlantyckich

Foto: Adobe Stock

W miarę jak wychodzimy z pandemii Covid-19, rządy po obu stronach Atlantyku zaczynają koncentrować się na odbudowie gospodarki, stawiając w centrum swoich planów kwestie klimatyczne.

To dobra wiadomość, zwłaszcza że od zakończenia zimnej wojny były problemy ze znalezieniem dla relacji transatlantyckich celu na przyszłość. Dotyczy to zwłaszcza dzisiejszej młodzieży. Ominęło ją wyzwoleńcze doświadczenie wolnościowych zrywów w Europie Środkowej i Wschodniej na początku lat 90. i trudno jest jej docenić wartość sojuszu Zachodu. Na szczęście obecny zbieg wydarzeń – poszukiwanie konstruktywnego wyjścia z pandemii, objęcie władzy przez admi-nistrację Bidena oraz rosnąca potrzeba poważnych działań na rzecz klimatu – stwarza jedyną w swoim rodzaju okazję do ponownego ożywienia tego niegdyś chlubnego partnerstwa.

Cel młodzieży

W tych wysiłkach w centrum uwagi muszą znaleźć się młodzi ludzie po obu stronach Atlantyku. Klimat jest podstawowym przedmiotem ich troski w wielu krajach. Kolejne sondaże potwierdzają, że młodzież uważa zmiany klimatyczne za swój najważniejszy cel polityczny.

Według sondażu Eurobarometru z 2019 r. 67 proc. respondentów uważa, że powinien to być najważniejszy priorytet Unii Europejskiej. Spośród 27 krajów uwzględnionych w sondażu w 23 młodzież przedkłada ochronę środowiska i walkę ze zmianą klimatu nad wszystkie inne kwestie. W Danii to 83 proc., Francji – 81 proc. i Niemczech – 73 proc. Ponadto wielu z nich uważa, że przywódcy ich krajów nie troszczą się o nich w wystarczającym stopniu w tym obszarze polityki.

Centralna rola młodych ludzi w tej walce została niedawno dobitnie potwierdzona przez niemiecki Trybunał Konstytucyjny. W przełomowym orzeczeniu stwierdził on, że niemiecki rząd nie wywiązał się ze swojego obowiązku ochrony interesów przyszłych pokoleń. W jaki sposób? Sąd argumentował, że władze niemieckie zaniedbały wyznaczenie wystarczająco precyzyjnych i dalekosiężnych celów w zakresie kontroli emisji.

Skutki tego orzeczenia dla największej gospodarki Europy będą najprawdopodobniej stanowiły jeszcze większy bodziec do odnowienia partnerstwa transa-tlantyckiego przez nowe pokolenie.

W Stanach Zjednoczonych prezydent Biden forsuje długą listę działań politycznych, które wykraczają daleko poza ponowne przystąpienie do porozumienia paryskiego i skupienie się na klimacie w wydatkach federalnych. Co istotne, jego plan zakłada również utworzenie Civilian Climate Corps (Cywilnego Korpusu Klimatycznego) i ma to być najważniejsza oferta skierowana do amerykańskiej młodzieży.

To wolontariat stworzony na wzór Civilian Conservation Corps z czasów Nowego Ładu. Jako potrójna inwestycja w środowisko, gospodarkę i młodych ludzi, nie tylko zapewnia on bardzo potrzebne możliwości zatrudnienia dla młodych ludzi. Daje im również środki, dzięki którym mogą dokonać zmian w walce o sprawiedliwość ekologiczną i ochronę środowiska. Cywilny Korpus Klimatyczny ma w ramach ustawy American Jobs Infrastructure otrzymać 10 mld dol. z opie-wającego łącznie na trzy biliony dolarów finansowania.

Luka w Funduszu Odbudowy

W Europie unijny plan radzenia sobie z gospodarczymi skutkami epoki postpandemicznej również stawia klimat w centrum uwagi. Ale chociaż Fundusz Odbudowy dla Europy (NextGenerationEU) rozdysponuje w sumie 672,5 mld euro dla państw członkowskich, z czego minimum 37 proc. musi zostać przeznaczone na projekty klimatyczne, to jednak posiada on zaskakującą lukę. Nie ma wymogu uwzględniania w projektach młodych ludzi, mimo że to właśnie oni są najbardziej dotknięci gospodarczymi skutkami Covid-19.

W ramach planów odbudowy po pandemii należy uwzględnić utworzenie transatlantyckiego programu Youth Environmental Service (YES). Jak stwierdził In-stytut Berggruena w raporcie z marca 2020 r., taki program powinien oferować młodym ludziom w wieku od 18 do 25 lat jeden rok płatnej służby na rzecz środowiska. Aby uczynić go wystarczająco praktycznym, każdy program YES w Europie byłby wspierany przez fundusze UE, ale rozwijany na poziomie krajowym. Ponadnarodowy aspekt tego programu mógłby przybrać formę programów wymiany i wspólnych projektów. Mogłoby to również obejmować projekty współ-pracy globalnej, takie jak sprzątanie Wielkiej Łachy Śmieci na wodach międzynarodowych.

Moment na taką inicjatywę jest właściwy z kilku powodów. Po pierwsze, czas przejść od protestów ulicznych w obronie środowiska do konstruktywnych dzia-łań.

Po drugie, oprócz wielkich inwestycji, potrzebujemy również ogromnego zaangażowania, aby zmienić krajobraz ekologiczny.

Po trzecie, zachęcanie młodych ludzi do wzięcia udziału w najważniejszej bitwie naszego życia może przeciwdziałać zniechęceniu młodzieży i odbudować zaufanie do instytucji demokratycznych.

Po czwarte, program promuje rozwój umiejętności zawodowych, zwłaszcza wśród młodzieży nieproporcjonalnie dotkniętej skutkami ekonomicznymi Covid-19.

Po piąte, promuje on integrację młodzieży z różnych społeczności i buduje solidarność poprzez pracę nad wspólną sprawą.

Wykorzystajmy dziedzictwo

Wykorzystajmy zatem szansę, jaką w tym historycznym momencie daje nam to zbliżenie priorytetów i wspólne poczucie szybko upływającego czasu, nie mówiąc już o oczywistej konieczności. Od swojego początku ponad 70 lat temu, stosunki transatlantyckie zawsze miały na celu rozwijanie szerokich i głębokich więzi między społeczeństwami poprzez wymianę kulturalną i edukacyjną oraz współpracę naukową.

W czasach, gdy nasze wspólne wyzwania obejmują nie tylko zmiany klimatyczne, ale również ataki na zachodnią demokrację ze strony populizmu i reżimów nieliberalnych, powinniśmy wykorzystać dziedzictwo tych ważnych tradycji i praktycznych powiązań politycznych, aby stoczyć tę podwójną bitwę, w której główną rolę powinni odegrać młodzi ludzie. Nie tylko potrzebują oni teraz możliwości zatrudnienia, ale to właśnie ich niecierpliwość może ukształtować odno-wioną solidarność, która ożywi partnerstwo transatlantyckie na kolejne dziesięciolecia.

Dawn Nakagawa jest dyrektorem wykonawczym w think tanku Berggruen Institute w Los Angeles.

Tłum. Tomasz Krzyżanowski

W miarę jak wychodzimy z pandemii Covid-19, rządy po obu stronach Atlantyku zaczynają koncentrować się na odbudowie gospodarki, stawiając w centrum swoich planów kwestie klimatyczne.

To dobra wiadomość, zwłaszcza że od zakończenia zimnej wojny były problemy ze znalezieniem dla relacji transatlantyckich celu na przyszłość. Dotyczy to zwłaszcza dzisiejszej młodzieży. Ominęło ją wyzwoleńcze doświadczenie wolnościowych zrywów w Europie Środkowej i Wschodniej na początku lat 90. i trudno jest jej docenić wartość sojuszu Zachodu. Na szczęście obecny zbieg wydarzeń – poszukiwanie konstruktywnego wyjścia z pandemii, objęcie władzy przez admi-nistrację Bidena oraz rosnąca potrzeba poważnych działań na rzecz klimatu – stwarza jedyną w swoim rodzaju okazję do ponownego ożywienia tego niegdyś chlubnego partnerstwa.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację