#RZECZoPOLITYCE: Katarzyna Lubnauer o planach Nowoczesnej na nowy sezon polityczny
- Prawo i Sprawiedliwość tak zmienia rzeczywistość, że za 2-3 lata programy mogą się okazać nieaktualne - mówiła posłanka pytana o program .Nowoczesnej. Tłumaczyła, że podstawy programowe jej partii były opracowywane na podstawie istniejącej rzeczywistości, na przykład w edukacji, a po zmianach zarządzonych przez PiS okazały się one nieaktualne.
- Wizje i zmiany zostaną przedstawione we wrześniu - zakomunikowała.
- PO po ponad 10 latach funkcjonowania ma problemy ze swoją tożsamością - twierdzi Lubnauer. Jej zdaniem zmiany zapowiedziane przez Grzegorza Schetynę (w wywiadzie dla "GW" Schetyna zapowiedział wczoraj "utrzymanie przez PO konserwatywnej kotwicy" - red.) są spowodowane zmianami na scenie politycznej i sondażami. - To koniunkturalizm - stwierdziła. - Jeśli ktoś zapowiada skręcanie w stronę konserwatyzmu tylko dlatego, że tak skręca scena polityczna, jest koniunkturalistą. Pytanie, co dalej - czy PO zacznie teraz głosować jak PiS? My będziemy stać na straży tego, by Polska nie stawała się powoli państwem wyznaniowym - zadeklarowała Lubnauer.
Posłanka zastanawiała się, jak po deklaracji Schetyny czują się zwolennicy i członkowie PO. - Mniej ważne, czy my będziemy mieć problemy z PO - mówiła podkreślając, że .Nowoczesna pozostanie centrowa.
Zdaniem Lubnauer podpisana przez prezydenta ustawa o TK jest niezgodna z prawem, między innymi z powodu wprowadzenia trzech nielegalnie wybranych przez nowy Sejm posłów, a po drugie z powodu nieopublikowana wyroku TK. - Nie dosyć, że ta ustawa niczego nie naprawia, to psuje to, czego poprzednia ustawa popsuć nie zdołała - mówiła posłanka Nowoczesnej.