Dziemianowicz-Bąk: Nie było gestów wobec Lewicy

Drogą do wygranej nie jest pogarda wobec tych, którzy w wyborach prezydenckich zagłosowali inaczej niż my – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy, b. szefowa sztabu Roberta Biedronia.

Aktualizacja: 19.07.2020 20:26 Publikacja: 19.07.2020 18:51

Dziemianowicz-Bąk: Nie było gestów wobec Lewicy

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Czy w wyborach prezydenckich lewica zgubiła swój elektorat?

Elektorat lewicy w znacznej części poparł Rafała Trzaskowskiego już w I turze. A w II turze, w zdecydowanej większości wyborcy, którzy postawili na Roberta Biedronia w I turze, także zdecydowali się poprzeć kandydata PO. To był głos nie tyle za swoim kandydatem, ile przeciwko urzędującej władzy i przeciwko prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który w elektoracie lewicy oceniany jest jako jeden z najgorszych prezydentów.

Ale KO podkreśla, że przed II turą Trzaskowski nie otrzymał silnego wsparcia od innych partii opozycyjnych.

W przypadku klubu Lewicy i Roberta Biedronia jest to zupełnie chybiony zarzut, bo w poniedziałek po I turze wyborów – czyli pierwszego dnia po wyborczej niedzieli – Robert Biedroń wystąpił i wyraził poparcie dla Rafała Trzaskowskiego, zapraszając go do rozmów o współpracy, czyli o tym, jak lewica mogłaby wspierać kandydata opozycji. Ale Rafał Trzaskowski nie znalazł czasu przez całą II turę na spotkanie z Biedroniem, a także nie wykonał żadnego gestu skierowanego do wyborców Lewicy.

Co się powinno wydarzyć po stronie opozycyjnej po tym, jak PiS utrzymało pełnię władzy?

Uważam, że Rafał Trzaskowski zrobił bardzo dobry wynik. To był najlepszy kandydat PO, na jakiego Platforma mogła sobie pozwolić. Niestety – najwyraźniej miał niewystarczające siły, by wygrać. To pokazuje, że taki porządek sceny politycznej, w którym z jednej strony jest PO, a z drugiej PiS, i te dwa wrogie obozy próbują się nawzajem zwalczać, po prostu się wyczerpał. Co dalej? Mogłabym poradzić kolegom i koleżankom z pozostałych ugrupowań, żebyśmy wszyscy zajęli się swoimi środowiskami i tym, co można było zrobić lepiej

w tej kampanii. Należy zaplanować przyszłość. Lewica organizuje ogromny kongres programowy na jesieni z udziałem partii tworzących Klub Lewicy, ale także ze środowiskami i organizacjami, które wokół lewicy funkcjonują.

Kongres odbije wyborców, których stracił Biedroń?

Ważne są także działania w terenie. Ja zaraz po kampanii pojawiłam się z powrotem w moim okręgu wyborczym i planuję szereg spotkań oraz interwencji poselskich. Zamierzam kontynuować działalność poselskiej pomocy pracowniczej, którą przy okazji kryzysu zorganizowałam, żeby pomagać pracownikom zwalnianym z dnia na dzień. Planuję spotkania w mniejszych miejscowościach na terenach wiejskich z młodymi ludźmi. Nie wystarczy być przeciwko i być anty-PiS-em. Drogą do wygranej nie jest pogarda wobec tych, którzy w wyborach prezydenckich zagłosowali inaczej niż my. Jako cała klasa polityczna musimy nauczyć się ze sobą rozmawiać, nauczyć się różnić, ale z szacunkiem, i szanować swoich wyborców i wyborców naszych oponentów. Inaczej nie zwyciężymy nad tą władzą, która jest zagrożeniem dla demokracji, dla mniejszości i dla kobiet.

—współpraca Karol Ikonowicz

Polityka
Wizyta Dudy w USA. Czy prezydent spotka się ze "swoim przyjacielem" Donaldem Trumpem?
Polityka
Obrona powietrzna Polski. Co z systemami Pilica, Narew, Wisła? Deklaracja Tuska
Polityka
Bloomberg: Duda spotka się z Trumpem. Tusk mówi o "prorosyjskości" Trumpa
Polityka
Wiadomo już, ile było „ofiar” Pegasusa. Adam Bodnar ujawnił statystyki
Polityka
Podstawa programowa w szkołach. Barbara Nowacka zapowiada odchudzenie o 20 proc.