Komisja Jakiego nie trafi do Luksemburga

Trybunał Sprawiedliwości UE nie przyjrzy się zasadom funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. W środę NSA oddalił wniosek w tej sprawie.

Publikacja: 21.11.2018 17:32

Komisja Jakiego nie trafi do Luksemburga

Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko

Na posiedzeniu niejawnym Naczelny Sąd Administracyjny oddalił trzy skargi kasacyjne warszawskiego ratusza na komisję weryfikacyjną. Nie zgodził się na wniosek władz stolicy, by skierować cztery pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zasad funkcjonowania komisji Jakiego. NSA nie dopatrzył się bowiem naruszenia prawa, w tym prawa władz stolicy do sądu.

Czytaj także: Wyrok NSA ws. reprywatyzacji kamienicy przy Noakowskiego 12 w Warszawie

Warszawski ratusz chciał, by NSA w pełnym składzie wystąpił do TSUE. Miałby on rozstrzygnąć, czy przepisy, na podstawie których działa komisja weryfikacyjna, naruszają zasady państwa prawa. Zdaniem władz stolicy stworzyły one postępowanie bez udziału stron, które nie podlega żadnej kontroli, w tym sądowoadministracyjnej. Według miasta dowody zebrane w tym postępowaniu i ustalenia komisji mogą być wykorzystane w innych postępowaniach. W postępowaniu ogólnym biorą udział jedynie świadkowie i członkowie komisji. Nie ma nawet prawa wglądu w akta. Miastu nie służy tu odwołanie od decyzji komisji.

Władze miasta chciały więc, by TSUE przesądził m.in., czy postępowanie przed komisją ma charakter administracyjny czy nie. Gdyby było to postępowanie administracyjne, wtedy muszą uczestniczyć w nim strony. Przeprowadza się postępowanie dowodowe oraz przysługuje odwołanie.

Innego zdania jest sama komisja weryfikacyjna. Według niej przepisy nie budzą wątpliwości. Postępowanie ogólne przed komisją weryfikacyjną służy tylko do gromadzenia dowodów. Mogą być one wykorzystywane następnie w innych postępowaniach komisji lub innych organów państwowych. Z tego więc powodu nie uczestniczą w nim żadne strony, nie przysługuje wgląd w akta sprawy ani żadne odwołanie. Co potwierdził zresztą WSA, oddalając do tej pory skargi miasta w tym zakresie. Orzeczenie NSA kończy sprawę.

– Moim zdaniem przepisy dotyczące komisji weryfikacyjnej nie spełniają standardów konstytucyjnych. Nie znam takiego postępowania, gdzie nie byłoby stron – tak skomentował środową decyzję NSA Piotr Rodkiewicz, dyrektor Biura Spraw Dekretowych w warszawskim ratuszu.

– Od początku byliśmy przekonani co do słuszności naszego działania. Próba obrony Hanny Gronkiewicz-Waltz, by nie stawić się przed komisją i przenieść spór na forum międzynarodowe, nie powiodła się – twierdzi Sebastian Kaleta z komisji weryfikacyjnej.

Komisja Patryka Jakiego rozpoczęła działalność przeszło rok temu. Jej celem jest zbadanie, czy wybrane przez nią decyzje reprywatyzacyjne dotyczące gruntów warszawskich są legalne. Po wyborach samorządowych prace komisji straciły impet. Teraz mogą go odzyskać.

— Renata Krupa-Dąbrowska

Sygn. akt: I OSK 3766/18, I OSK 3660/18, I OSK 3659/18

Na posiedzeniu niejawnym Naczelny Sąd Administracyjny oddalił trzy skargi kasacyjne warszawskiego ratusza na komisję weryfikacyjną. Nie zgodził się na wniosek władz stolicy, by skierować cztery pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zasad funkcjonowania komisji Jakiego. NSA nie dopatrzył się bowiem naruszenia prawa, w tym prawa władz stolicy do sądu.

Czytaj także: Wyrok NSA ws. reprywatyzacji kamienicy przy Noakowskiego 12 w Warszawie

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe