Zielone tereny nad Rabą miały służyć rekreacji - WSA o celu wywłaszczenia nieruchomości

Na wywłaszczonych działkach powstał ogólnodostępny kompleks turystyczno-wypoczynkowy.

Publikacja: 23.01.2020 07:22

Zielone tereny nad Rabą miały służyć rekreacji - WSA o celu wywłaszczenia nieruchomości

Foto: Adobe Stock

W 1977 r. wywłaszczono pod budowę wyciągu narciarskiego i kompleksu sportowego ze strzelnicą i halą sportową prywatne działki nad Rabą w Myślenicach. Nastąpiło to na wniosek myślenickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który już od jakiegoś czasu łakomie patrzył na nadbrzeżne tereny na tzw. Zarabiu, pod Górą Chełm. Myślenice odległe zaledwie o 30 km od Krakowa są jego zapleczem turystyczno-wypoczynkowym,

W 1980 r. przestał istnieć OSiR, który zdołał jedynie wybudować jednoosobowy wyciąg krzesełkowy, a na nadbrzeżu rzeki powstała plaża trawiasta i teren pod pole biwakowe. Zamarł też wyciąg, a działki stały się w 1997 r. własnością gminy Myślenice.

Dwie spadkobierczynie byłej właścicielki nieruchomości wystąpiły o ich zwrot. Ich zdaniem decyzję wywłaszczeniową wydano z rażącym naruszeniem prawa, przy braku planu zagospodarowania przestrzennego. Pod budowę wyciągu wykorzystano tylko część posesji. Reszta była nadal porośnięta trawą i pasły się tam zwierzęta.

W 2018 r. starosta myślenicki odmówił jednak zwrotu wywłaszczonej nieruchomości, a wojewoda małopolski utrzymał to rozstrzygnięcie w mocy. W opinii obu organów cel wywłaszczenia, czyli zagospodarowanie przez OSiR terenów nad Rabą na cele rekreacyjne, został zrealizowany. Działki weszły, i tak jest nadal, w skład kompleksu rekreacyjno-sportowego, zagospodarowanego na taki cel przez OSiR, a następnie przez gminę Myślenice. Powstał park, alejki spacerowe i pole biwakowe. Nie można uznać za zbędne na cel wywłaszczenia nieruchomości, które były, i są nadal, wykorzystywane jako zwarty kompleks terenów rekreacyjnych.

Wnioskodawczynie zaskarżyły odmowną decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ten jednak również orzekł, że cel wywłaszczenia został zrealizowany. Potwierdzają to zdjęcia lotnicze z lat 1997 i 2020, protokoły z oględzin nieruchomości i mapy. Nie można uznać za zbędne na cel wywłaszczenia nieruchomości, które były, i są, wykorzystywane w zwartym kompleksie terenów zagospodarowanych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe – stwierdził sąd administracyjny, oddalając skargę.

Obecnie na wywłaszczonych działkach działa Stacja Narciarska Sport Arena Myślenice. W lecie ubiegłego roku powstała pierwsza piaszczysta plaża nad Rabą, a oferta turystyczna ma się poszerzyć.

Można więc z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że ten wyrok WSA spotka się ze społeczną akceptacją. Mąci ją natomiast fakt, iż nastąpiło to kosztem byłych właścicieli nieruchomości.

Na marginesie wypada dodać, że 20 dni po ogłoszeniu obecnego orzeczenia WSA Naczelny Sąd Administracyjny oddalił prawomocnie skargę kasacyjną w analogicznej sprawie rozpatrywanej przez WSA w Krakowie w 2017 r.

Sygnatura akt: II SA/Kr 770/19

W 1977 r. wywłaszczono pod budowę wyciągu narciarskiego i kompleksu sportowego ze strzelnicą i halą sportową prywatne działki nad Rabą w Myślenicach. Nastąpiło to na wniosek myślenickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który już od jakiegoś czasu łakomie patrzył na nadbrzeżne tereny na tzw. Zarabiu, pod Górą Chełm. Myślenice odległe zaledwie o 30 km od Krakowa są jego zapleczem turystyczno-wypoczynkowym,

W 1980 r. przestał istnieć OSiR, który zdołał jedynie wybudować jednoosobowy wyciąg krzesełkowy, a na nadbrzeżu rzeki powstała plaża trawiasta i teren pod pole biwakowe. Zamarł też wyciąg, a działki stały się w 1997 r. własnością gminy Myślenice.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a