Rezydencja burmistrza z gwiazdą i kręconymi schodami

Kamienice z duszą - Rynek Staromiejski 35 w Toruniu

Aktualizacja: 13.09.2018 19:05 Publikacja: 13.09.2018 18:01

To jedna z nielicznych kamienic w Polsce z tak bogatym zdobnictwem, nie tylko elewacji, ale także re

To jedna z nielicznych kamienic w Polsce z tak bogatym zdobnictwem, nie tylko elewacji, ale także reprezentacyjnych wnętrz

Foto: materiały prasowe

Złotą gwiazdę na szczycie oraz barokową fasadę z ornamentami w kształcie kwiatów i owoców kamienica nazywana powszechnie Pod Gwiazdą zawdzięcza swojemu dawnemu właścicielowi z XVII wieku. Jan Jerzy Zobner był kupcem pochodzącym z Wrocławia, fortunę zbijał na międzynarodowym handlu suknem. Dom pod dzisiejszym adresem Rynek Staromiejski 35 Zobner nabył już w 1670 roku.

Kiedy później został burmistrzem miasta, postanowił dodać swojej rezydencji splendoru. Przeprowadzone wówczas prace remontowe całkowicie zmieniły front budynku, czyniąc z kamienicy najokazalszą i najmodniejszą w ówczesnym Toruniu. Wtedy również w reprezentacyjnych wnętrzach pojawiło się kolorowe malarstwo ścienne w stylu włoskim. Dziś dawny dom burmistrza to jedna z nielicznych kamienic w Polsce z tak bogatym zdobnictwem, nie tylko elewacji, ale także reprezentacyjnych wnętrz, gdzie nadal znajdują się polichromie stropowe i ścienne, kręcone schody i galeryjki.

Historia tej toruńskiej kamienicy sięga średniowiecza: budynek mający spełniać funkcję mieszkalną i handlową stanął we wschodniej pierzei rynku pod koniec XIII wieku. Od tamtego czasu mniej więcej co sto lat obiekt przechodził kapitalny remont, dlatego dziś z dawnej gotyckiej estetyki ostał się tutaj jedynie fragment portalu oraz piwnica. W gotyckiej piwnicy zastosowano sklepienie krzyżowe charakterystyczne dla architektury wieków średnich.

Najstarsza oficjalna wzmianka w zachowanych dokumentach łacińskich dotycząca tej nieruchomości pochodzi z 1444 roku, wówczas umowę kupna-sprzedaży zawarli między sobą Piotr Nichte, rajca miejski, oraz Jan Ruchynne, nowy właściciel. Jednak archeolodzy w XX wieku niespodziewanie odkryli pod schodami 2500 szylingów krzyżackich o wiele wcześniejszych – to kolejny dowód na wiek kamienicy stojącej tu najpewniej ponad 700 lat.

Wysoka sień zamiast salonu

Najsłynniejszym w dziejach mieszkańcem kamienicy był Filippo Buonaccorsi, zwany Kallimachem, włoski humanista, poeta, wychowawca synów króla Kazimierza Jagiellończyka. Ten wyjątkowy przybysz z Włoch był ścigany za udział w spisku na życie papieża Pawła II. Dynastię Jagiellonów w Polsce namawiał do prowadzenia polityki antypapieskiej. Mieszkał w Krakowie, pierwszy raz przybył do Torunia w 1474 roku. To gotyckie miasto zrobiło na nim ogromne wrażenie. Przy kolejnej wizycie poeta dyplomata zamieszkał w kamienicy przy Bramie Żeglarskiej, wówczas przygotowywał w mieście wizytę nowego króla Jana Olbrachta. Po kilkutygodniowym pobycie oczarowany Kallimach postanowił przenieść się na stałe do Torunia, od lat przyjaźnił się z rodziną Koperników. Jak wynika z dokumentów 6 lutego 1495 roku kupił obecną kamienicę Pod Gwiazdą i dom przy Bramie Żeglarskiej. Ale już 15 lipca kolejnego roku odsprzedał wszystko radzie miejskiej.

„W końcu XV wieku w obrębie Starego i Nowego Miasta prawie wszystkie domy wykonane były z cegły, część tylko zbudowano w konstrukcji szkieletowej, obecnie popularnie nazywanej pruskim murem. W tej technice, o wiele mniej trwałej aniżeli w pełni murowane obiekty, nie zachował się z czasów Kallimacha i Kopernika żaden budynek. Mamy natomiast w Toruniu ponad 200 kamienic ceglanych pochodzących ze średniowiecza" – pisze Bohdan Rymaszewski, historyk miasta i regionu, autor popularnej książki „Toruń w czasach Kopernika". Historyk przypomina: „W dawnym Toruniu, podobnie jak w wielu innych miastach północnoeuropejskich związanych z Hanzą, często wznoszono kamienice-spichlerze łączące funkcje mieszkalną i magazynową. Oczywiście istniały również kamienice spełniające tylko funkcję mieszkalną i spichlerze przeznaczone tylko na swój cel" – tłumaczy Rymaszewski.

Wnętrza wielu domów przy Rynku Staromiejskim zachowały typowe cechy mieszczańskie charakterystyczne dla Europy północnej. Dawne toruńskie kamienice – tak różne od krakowskich – podobne są do domów gdańskich i elbląskich. Poszczególne kamienice Torunia miały charakterystyczny, dość schematyczny układ wnętrz. Na parterze od frontu znajdowała się wysoka sień, mogąca mieć nawet 7 metrów wysokości. To jedno pomieszczenie spełniało w domu rolę salonu, izby przyjęć dla gości, czasem również kuchni, tutaj najchętniej zbierali się domownicy w chwilach wolnych od pracy. W rogu ustawiano zwykle schody prowadzące na kolejne piętro. W bogatszych domach również górne kondygnacje przeznaczone były na cele mieszkalne. W kamienicy Pod Gwiazdą dębowe schody na piętro przybrały okazałą formę: dolny fragment barokowych kręconych schodów ozdobiono figurami Minerwy i lwa trzymającego tarczę z datą 1697.

Kosmetyczne zmiany

W XVIII wieku kamienica nieustannie przechodząca z rąk do rąk traciła na wartości. W 1794 roku zrujnowany budynek stał niezamieszkany. Dopiero w 1815 roku kupuje go Johann Wendisch, aby wprowadzić się tu z liczną rodziną. Na zapleczu domu pan Wendish zakłada znaną fabrykę mydeł i kosmetyków – działającą ponad sto lat, do 1937 roku. Jego firma to jedna z dwóch fabryk mydła ulokowanych w XIX-wiecznym Toruniu przy Rynku, walorem miejsca była łatwość dotarcia do klientów. Konkurencją była dla niego mydlarnia Adolpha Leetza w sąsiedniej kamienicy pod dzisiejszym numerem 38. Zmiana funkcji kamienicy Pod Gwiazdą – z domu mieszkalnego w obiekt połączony z zakładem chemicznym i sklepem – spowodowała dalsze remonty: przekształcenia wnętrza i frontowej elewacji. Okno parteru od strony ulicy zostało poszerzone na witrynę sklepową. Przebudowano sień tak, aby wygospodarować miejsce na skład wyrobów kosmetycznych. Po wyprowadzce biznesu mydlarskiego kamienica w 1905 roku została przekształcona w typową czynszówkę, gdzie lokatorzy za mieszkanie uiszczali comiesięczną opłatę. Właśnie wówczas ponownie ingerowano w rozkład wnętrza, przerabiano klatkę schodową i piwnice.

Dawny wygląd zewnętrzny oraz tam gdzie to było możliwe wygląd wewnętrzny kamienicy odtworzono dopiero w latach 1967–1969 pod okiem konserwatora zabytków. Podczas dwuletnich prac konserwatorskich odkryto kolejne partie murów gotyckich, kilka nieznanych polichromii, a także część renesansowej posadzki wykonanej z płytek ceramicznych. Zdecydowano o przywróceniu usuniętego w XIX wieku średniowiecznego portalu. Celem remontów było przystosowanie obiektu do nowej funkcji muzealnej. Obecnie w murach wiekowej kamienicy swoją siedzibę ma Muzeum Okręgowe w Toruniu. W sezonie letnim dla zwiedzających w podwórzu otwarty jest 200-metrowy ogród utrzymany w estetyce japońskiej. ©?

Historia zapisana w murach

Od 21 do 22 maja w Gdyni już po raz drugi odbywał się zorganizowany przez „Rzeczpospolitą" Real Estate Impactor. W tym roku tematem głównym konferencji była tożsamość miast. Bez niej trudno zabiegać dziś m.in. o przychylność inwestorów, którzy są niezbędni do rozwoju metropolii XXI w. Pielęgnowanie tożsamości nierozerwalnie łączy się z dbaniem o autentyczność i historię. Ta zapisana jest chociażby w tysiącach pięknych kamienic rozsianych w najróżniejszych miejscach Polski. Stąd nasz cykl o kamienicach z duszą. ?

Złotą gwiazdę na szczycie oraz barokową fasadę z ornamentami w kształcie kwiatów i owoców kamienica nazywana powszechnie Pod Gwiazdą zawdzięcza swojemu dawnemu właścicielowi z XVII wieku. Jan Jerzy Zobner był kupcem pochodzącym z Wrocławia, fortunę zbijał na międzynarodowym handlu suknem. Dom pod dzisiejszym adresem Rynek Staromiejski 35 Zobner nabył już w 1670 roku.

Kiedy później został burmistrzem miasta, postanowił dodać swojej rezydencji splendoru. Przeprowadzone wówczas prace remontowe całkowicie zmieniły front budynku, czyniąc z kamienicy najokazalszą i najmodniejszą w ówczesnym Toruniu. Wtedy również w reprezentacyjnych wnętrzach pojawiło się kolorowe malarstwo ścienne w stylu włoskim. Dziś dawny dom burmistrza to jedna z nielicznych kamienic w Polsce z tak bogatym zdobnictwem, nie tylko elewacji, ale także reprezentacyjnych wnętrz, gdzie nadal znajdują się polichromie stropowe i ścienne, kręcone schody i galeryjki.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu