#RZECZoBIZNESIE: Jarosław Skoczeń: Rynek mieszkań nie szaleje, ale się rozwija

W pierwszych 7 miesiącach 2017 r. rozpoczęto dużo budów, aż 6,6 proc. więcej niż przed rokiem, dokładnie 132566 mieszkań – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 24.08.2018 12:41 Publikacja: 24.08.2018 12:26

#RZECZoBIZNESIE: Jarosław Skoczeń: Rynek mieszkań nie szaleje, ale się rozwija

Foto: tv.rp.pl

GUS opublikował wstępne dane po 7 miesiącach o rynku mieszkań.

- Rynek może nie szaleje, ale idzie do przodu. Do użytkowania oddano ponad 98 tys. mieszkań, 3 proc. więcej niż w zeszłym roku, który był rekordowy. Firmy deweloperskie oddały 4,7 proc. więcej, natomiast inwestorzy indywidualni tylko 0,9 proc. - wyliczał Skoczeń. - Z pozwoleniami na budowę też słabo, tylko 0,4 proc. więcej. A to będzie procentowało w 2019 i 2020 r. - dodał.

Zaznaczył, że jest dużo rozpoczętych budów, aż 6,6 proc. więcej, dokładnie 132566 mieszkań. One wejdą na rynek końcem 2019 r.

Infrastruktura i budownictwo zaczyna mieć duże problemy. - Spójrzmy na wyniki Budimexu, jak poleciały akcje. Nadal mają zysk, ale jest mniejszy niż przewidywano – stwierdził gość.

- W przypadku firm deweloperskich i budownictwa mieszkaniowego jest trochę inna sytuacja, bo wykonawca może się jeszcze porozumieć z inwestorem – dodał.

Skoczeń prognozował, że przed nami, może nie kryzys, ale nadchodzi korekta i stagnacja.

- Jak się skończą dotacje unijne, to czarno widzę sytuację budownictwa i firm, które z tego korzystają. Trudno powiedzieć, czy te firmy będą potrafiły się przystosować do nowych warunków i ruszyć z budową np. mieszkań. Ale, czy tych mieszkań rzeczywiście będziemy budowali aż tak dużo, że starczy pracy dla wszystkich – tłumaczył.

Dopłaty do mieszkań

Od 2019 r. rusza program dopłat do mieszkań czynszowych. - Rząd przeznaczy na to 200 mln zł, zwiększając tę kwotę, co roku o 200 mln zł do 2034 r. W ostatnim roku ma to być 3,2 mld zł, więcej niż przez 5 lat przeznaczono na MdM. To może zadziałać, ale jest tam bardzo dużo różnych obostrzeń i warunków dla beneficjentów programu - ocenił Skoczeń.

Maksymalnie będzie można dostać 300 zł miesięcznie. Przez 15 lat wychodzi ok. 54 tys. zł. Najmniej dostanie singiel, ok. 60 zł.

- Są obostrzenia jeśli chodzi o metry. Dla singla to 20 mkw, a dla każdej kolejnej osoby w rodzinie po 15 mkw. Wychodzi 50 mkw dla trzyosobowej rodziny, nie jest to dużo – stwierdził gość.

Beneficjenci będą co roku sprawdzani, czy nie przekroczyli 60 proc. średniej krajowej. Do programu wejdą tylko mieszkania budowane w porozumieniu z gminą.

- Mam nadzieję, że to będzie realna pomoc, ale bardzo skomplikowana. Ludzie są zmęczeni wszystkimi procedurami i załatwianiem papierów. Tutaj tego będzie bardzo dużo - podsumował Skoczeń.

GUS opublikował wstępne dane po 7 miesiącach o rynku mieszkań.

- Rynek może nie szaleje, ale idzie do przodu. Do użytkowania oddano ponad 98 tys. mieszkań, 3 proc. więcej niż w zeszłym roku, który był rekordowy. Firmy deweloperskie oddały 4,7 proc. więcej, natomiast inwestorzy indywidualni tylko 0,9 proc. - wyliczał Skoczeń. - Z pozwoleniami na budowę też słabo, tylko 0,4 proc. więcej. A to będzie procentowało w 2019 i 2020 r. - dodał.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu