#RZECZoBIZNESIE: Bartosz Turek: Używane mieszkania dalej będą drożeć

W niektórych miastach mieliśmy do czynienia z niewielką korektą cen mieszkań. Jej kontynuacja w 2021 r. jest mało prawdopodobna - mówi Bartosz Turek, główny ekonomista HRE Investments, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 01.03.2021 14:36 Publikacja: 01.03.2021 13:59

#RZECZoBIZNESIE: Bartosz Turek: Używane mieszkania dalej będą drożeć

Foto: tv.rp.pl

Sytuacja na rynku mieszkań jest ciekawa. Na wiosnę 2020 r. mieliśmy gwałtowne zahamowanie obrotu mieszkaniami, ale szybko minęło.

- Teraz np. zainteresowanie mieszkaniami w dużych miastach w styczniu było wyższe niż w 2020 r. Polacy są chętni, żeby szukać informacji o mieszkaniach i potencjalnie je kupować. Popyt na kredyty mieszkaniowe też jest bardzo wysoki. W zeszłym roku oddano do użytkowania najwięcej mieszkań od 40 lat. Po raz pierwszy w historii w Polsce jest 15 mln mieszkań. Różnego rodzaju rekordów jest sporo - wyliczał Turek.

Ocenił, że mamy przyzwoitą sytuację na rynku pracy, rekordowo niskie stopy procentowe (kredyty są najtańsze w historii).

- Uwzględniając inflację, oprocentowanie przeciętnego kredytu jest ujemne. Na to wszystko nakłada się epidemia, obawy o wzrost inflacji. Polacy uważają, że mieszkaniówka to bezpieczna przystań dla kapitału. Coraz więcej osób kupuje mieszkania, żeby je trzymać. Wierzą, że siła nabywcza kapitału zaklętego w nieruchomości zostanie zachowana, czego nie można powiedzieć o lokatach – tłumaczył gość.

Turek podkreślił, że najbardziej rzetelne dane o cenach pochodzą z NBP.

- Warto obserwować ceny mieszkań używanych i indeksu, który stworzył NBP. Indeks hedoniczny pokazuje nie tylko średnie zmiany cen po wrzuceniu wszystkiego do jednego worka. Wszystko jest korygowane o jakość sprzedawanych mieszkań. To najlepszy indeks, który obrazuje jak zmieniają się ceny nieruchomości w Polsce – stwierdził.

Z indeksu wynika, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny mieszkań w dużych miastach wzrosły o niecałe 6 proc. - Jedynym miastem w którym mamy roczny spadek cen jest Opole. W Poznaniu czy Katowicach indeks hedoniczny pokazuje ponad 10 proc. wzrosty. W Warszawie ceny w ciągu roku wzrosły o 3 proc. Średnia cena transakcyjna mieszkań używany to ponad 10 tys. zł za mkw - mówił Turek.

- Jeżeli chodzi o ostatnie 3 miesiące, to w niektórych miastach mieliśmy do czynienia z niewielką korektą cen. Kontynuacja tej korekty w 2021 r. jest mało prawdopodobna – dodał.

Turek prognozował, że jeżeli zaczniemy wracać do normalności, to wzrośnie popyt na mieszkania i najem. - Rynek ma szansę szybko się odbudowywać. Polacy mają bardzo dużo oszczędności. W 2020 r. zaoszczędziliśmy najwięcej od lat. Już w styczniu było widać, że te pieniądze szukały ujścia – mówił.

- Sprzedający oferują swoje mieszkania w wysokich cenach, a klienci kupują je w znacznie niższych. Średnia cena ofertowa jest o ponad 1,5 tys. zł za mkw wyższa niż średnia cena transakcyjna. To bardzo wysoki wynik. Rzadko mieliśmy do czynienia z aż takim rozstrzałem. Przeważnie prowadziło to do wzrostów cen. Tym razem nie powinny być one dynamiczne – dodał.

Sytuacja na rynku mieszkań jest ciekawa. Na wiosnę 2020 r. mieliśmy gwałtowne zahamowanie obrotu mieszkaniami, ale szybko minęło.

- Teraz np. zainteresowanie mieszkaniami w dużych miastach w styczniu było wyższe niż w 2020 r. Polacy są chętni, żeby szukać informacji o mieszkaniach i potencjalnie je kupować. Popyt na kredyty mieszkaniowe też jest bardzo wysoki. W zeszłym roku oddano do użytkowania najwięcej mieszkań od 40 lat. Po raz pierwszy w historii w Polsce jest 15 mln mieszkań. Różnego rodzaju rekordów jest sporo - wyliczał Turek.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu