- Magazyn potrzebował kogoś bez konfliktu interesów, kto by zagwarantował niezależną politykę redakcyjną. Amerykański Forbes Media zobaczył we mnie takiego człowieka, a kryzys ostatnich miesięcy w samym magazynie przyśpieszył moją decyzję - wyjaśnił nowy właściciel Mahomed Musajew gazecie RBK.
Dodał, że kupił 100 procent udziałów w firmie AS RUS Media, która także wydaje magazyn "OK!". Ale ten zamierza on sprzedać i skupić się na "Forbes Russia". Musajew dodał, że kupił spółkę za własne pieniądze, ale nie podał ani za ile, ani źródeł pochodzenia pieniędzy.
Zapewnił, że podejmie kroki, by zapewnić redakcji niezależność. Jak? Powstanie rada dyrektorów z udziałem przedstawicieli właściciela, redakcji i dyrektorów tzw. niezależnych (z zewnątrz). Zaprosił do rady były naczelnych rosyjskiej wersji "Forbsa". Poinformował, że Forbes Media podjął decyzję o przedłużenia licencji dla "Forbes Russia" do 2023 r (kończyła się z końcem 2019 r).
Od 2015 r właścicielem rosyjskiego "Forbsa" była grupa medialna ACMG, która kupiła licencję od niemieckiego koncernu Axel Springer. ceny strony nie podały, ale według RBK było to 7 mln dolarów. Rosyjskiej wersji zarzucano upolitycznienie i uleganie różnym naciskom.
Kim jest nowy właściciel, stawiający się na straży niezależności? Ma 55 lat urodził się w Dagestanie. Był aktywnym działaczem komunistycznego Komsomołu. W wieku 37 lat ukończył studia (ekonomia). Wcześniej pracował w moskiewskim merostwie w ekipie mera Jurija Łużkowa. Kiedy ten musiał odejść w związku ze skandalem korupcyjnym i finansowym (uciekł do Londynu), z ratusza zniknął także Musajew. Wylądował miękko w moskiewskim centrum wystawienniczym (dawne WDNH) najpierw jako zastępca, a od 2004 roku dyrektor generalny. Wtedy to "Kommersant" napisał, że Musajew jest zięciem prezydenta Dagestanu Ramazana Abdułatipowa.