Kasowanie profilu na Facebooku zdarza się rzadko (i najczęściej odbywa się po cichu). Jim Carrey, znany z wielu komediowych i dramatycznych ról aktor, zrobił to jednak widowiskowo i w asyście mocnych oskarżeń pod adresem serwisu Marka Zuckerberga.

- Pozbywam się akcji Facebooka i kasuję moją stronę ponieważ Facebook zarobił na rosyjskim wtrącaniu się w nasze wybory i wciąż nie robi wystarczająco dużo, by to powstrzymać. Zachęcam innych inwestorów, by zrobili to samo #unfriendfacebook – napisał na Twitterze, ulubionym medium społecznościowym Donalda Trumpa, Jim Carrey.

Oskarżenia pod adresem to nic nowego. Sam Facebook przyznał, że zidentyfikował około 500 fałszywych kont powiązanych z Rosją. W ciągu dwóch lat poprzedzających wybory w USA konta te wydały około 100 tysięcy dolarów na reklamy w serwisie Zuckerberga. Nie jest to imponująca kwota w kontekście całych przychodów serwisu – po trzecim kwartale 2017 roku Facebook miał ponad 10 mld dolarów przychodu.

Problem fałszywych kont i tzw. trolli nie dotyczy tylko Facebooka. Aktywność tego typu wyraźnie widać także na Twitterze.