Lider rozwija własną markę i idzie na zakupy

Wśród dwunastu najcenniejszych marek połowę stanowią te z sektora paliwowo-energetycznego. Przejęcia spowodują, że wkrótce już cztery z nich będą należały do Orlenu, płockiego koncernu paliwowego.

Publikacja: 27.05.2021 20:50

Lider rozwija własną markę i idzie na zakupy

Foto: Bloomberg

Od wielu lat najcenniejszą polską marką, i siłą rzeczy najwartościowszym brandem w krajowym sektorze paliwowo-energetycznym, jest Orlen. Obecnie jego wartość szacowana jest na niespełna 10 mld zł. Co ważniejsze, kolejne wzrosty powinny mieć miejsce również w następnych latach, zwłaszcza jeśli płocki koncern będzie rozwijał prowadzoną działalność w taki sposób, w jaki zapowiada.

Ranking Marek 2021

Warto zauważyć aktywność zarządu spółki w przekształcaniu Orlenu w nowoczesną, zintegrowaną grupę, podążającą za światowymi trendami m.in. w obszarze ochrony klimatu i środowiska. Dzięki temu chce coraz bardziej odpowiadać na oczekiwania społeczne, technologiczne i regulacyjne. Temu służyło zapowiedziane we wrześniu ubiegłego roku osiągnięcie do 2050 r. neutralności klimatycznej, czyli ograniczenie do zera emisji netto CO2 (równowaga między emisjami a pochłanianiem CO2 z atmosfery). Konkretne działania w tym zakresie koncern określił do 2030 r.

Do tego czasu Orlen planuje m.in. zredukować emisję w rafineriach i instalacjach petrochemicznych o 20 proc. Z kolei w energetyce redukcja ma sięgnąć 33 proc. CO2/MWh (dwutlenek węgla na megawatogodzinę) wyprodukowanej energii elektrycznej. Aby w najbliższych dziesięciu latach zrealizować założone cele, Orlen planuje przeznaczyć na inwestycje ponad 25 mld zł.

Jeszcze większe kwoty zaplanowano na inwestycje rozwojowe. W ogłoszonej pod koniec listopada strategii zapowiedziano, że do końca 2030 r. na różne przedsięwzięcia koncern wyda łącznie ok. 140 mld zł. Mają one pozwolić na osiągnięcie w tym czasie 195 mld zł zysku EBITDA LIFO (kluczowy wskaźnik finansowy w grupie).

Dzięki temu Orlen zamierza zdobyć pozycję lidera zrównoważonej transformacji energetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Pieniądze wyda przede wszystkim na te biznesy, które w najlepszy sposób realizują strategiczne kierunki rozwoju grupy. Tak więc 85 mld zł zasili nowe, perspektywiczne obszary związane głównie z energetyką odnawialną i zaawansowaną petrochemią. Na zwiększenie efektywności posiadanych aktywów grupa kapitałowa przeznaczy 55 mld zł.

Wpływ na wycenę marki będzie też miało to, że duża część zaplanowanych wydatków obejmie inwestycje lokowane na rynkach zagranicznych, zwłaszcza tam, gdzie koncern jest już obecny, a więc w naszym regionie.

Dziś szyld Orlenu szczególnie widoczny jest na stacjach paliw. Koncern ma ich w naszym kraju 1,8 tys. na ponad 7,7 tys. funkcjonujących ogółem. Należą do niego też duże sieci stacji paliw w Czechach i Niemczech, funkcjonują tam pod lokalnymi markami Benzina i Star. W perspektywie najbliższych kilku lat zmienią nazwę.

Do rosnącej rozpoznawalności i wartości marki Orlen niewątpliwie przyczyniają się działania zmierzające do przekształcenia grupy w koncern multienergetyczny, czyli podmiot o różnorodnej aktywności w szeroko rozumianym sektorze paliwowo-energetycznym.

Poza realizowanymi już w Orlenie aktywnościami związanymi z produkcją paliw, petrochemikaliów, konwencjonalną energetyką, wydobyciem ropy i gazu, koncern multienergetyczny obejmuje m.in. odnawialne źródła energii, sprzedaż i dystrybucję prądu, elektromobilność oraz technologie wodorowe. W budowie takiego koncernu pomaga sfinalizowane rok temu przejęcie Energi. Gdański koncern energetyczny szczególnie mocną pozycję ma w dystrybucji prądu i w tym biznesie planuje największe inwestycje.

Marka Energa jest wyceniana na ponad 1,4 mld zł i w naszym zestawieniu zajmuje 12. lokatę. Jeszcze w tym roku w portfelu Orlenu mogą znaleźć się znacznie bardziej cenne brandy, bo PGNiG i Lotos, wyceniane odpowiednio na ponad 6 mld zł i 3,3 mld zł.

W przypadku gazowniczej firmy ostatnie kwartały obfitowały w liczne zdarzenia pozytywnie wpływające na jej wyniki finansowe i rynkową wycenę. Zapoczątkowała je wygrana wieloletnia batalia z rosyjskim Gazpromem dotycząca cen gazu ziemnego dostarczanego do naszego kraju. Zmianie, na bardziej korzystną, uległa formuła cenowa, na podstawie której PGNiG płaci za importowany ze Wschodu surowiec. Działalności grupy zaczęły sprzyjać rosnące kursy ropy i gazu.

PGNiG to dla wielu osób synonim firmy dostarczającej gaz do gospodarstw domowych – marka ta zajmuje dziś trzecią pozycję na polskim rynku.

Dwie lokaty dalej uprasował się brand Lotos. Gdański koncern paliwowy może poszczycić się zakończoną pod koniec 2019 r. realizacją sztandarowej inwestycji EFRA, dzięki której w kolejnych kwartałach zwiększał efektywność przerobu ropy. Ale ciągnąca się już ponad trzy lata fuzja z Orlenem spowodowała wyhamowanie planowanych pierwotnie inwestycji.

Trzeba też wziąć pod uwagę możliwość spadku wyceny marki Lotos, gdy dojdzie do przejęcia gdańskiej spółki. Byłaby to konsekwencja realizacji środków zaradczych określonych przez Komisję Europejską dla tej transakcji. Chodzi zwłaszcza o to, że nowy partner biznesowy w gdańskiej rafinerii w zamian za 30 proc. jej udziałów będzie miał prawo do otrzymywania połowy produkcji. Lotos musi sprzedać 389 stacji oraz niektóre spółki i aktywa związane z produkcją i sprzedażą paliw.

Tradycyjnie wysokie miejsca w rankingu najcenniejszych marek zajmują PGE, Tauron i Enea. Lepsze postrzeganie ich przez rynek powinno wiązać się z odchodzeniem przez te koncerny od energetyki opartej na surowcach kopalnych na rzecz źródeł odnawialnych. Warte uwagi są m.in. działania rządu zmierzające do wydzielenia elektrowni węglowych do odrębnego podmiotu gospodarczego. Dzięki temu PGE, Tauron i Enea mogłyby się skupić na inwestycjach w sieć dystrybucyjną oraz nisko- i zeroemisyjnych źródłach energii. To na pewno pozwoliłoby im zwiększyć konkurencyjność w branży i być lepiej postrzeganymi przez rynek.

Od wielu lat najcenniejszą polską marką, i siłą rzeczy najwartościowszym brandem w krajowym sektorze paliwowo-energetycznym, jest Orlen. Obecnie jego wartość szacowana jest na niespełna 10 mld zł. Co ważniejsze, kolejne wzrosty powinny mieć miejsce również w następnych latach, zwłaszcza jeśli płocki koncern będzie rozwijał prowadzoną działalność w taki sposób, w jaki zapowiada.

Ranking Marek 2021

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko