Chcą usłyszeć od nich pod przysięgą, co Boeing obiecywał potencjalnym klientom, liniom lotniczym w zakresie szkolenia załóg i procedury certyfikacji MAX-ów. Także poznać wymianę korespondencji producenta z liniami Lion Air i Ethiopian po pierwszej katastrofie 29 października 2018, a przed drugą 10 marca. Chcą mieć dostęp do dokumentów o oprogramowaniu automatycznego pilota MCAS, którego podejrzewa się o udział w obu katastrofach oraz informacji o czujnikach w samolotach.

Rodziny ofiar Lion Air prowadzą z Boeingiem rozmowy o warunkach ugody, rodziny ofiar katastrofy w Etiopii zainicjowały proces. Obie sprawy są w sądzie federalnym w Chicago. 


Po drugiej katastrofie MAX-y uziemiono na całym świecie, Southwest i American anulowały po ponad 100 lotów dziennie, a Boeing pracuje nad nowym oprogramowaniem chcąc uzyskać zgodę na wznowienie komercyjnych lotów B737 MAX w IV kwartale.