Chodzi o rejsy z Tallinna do Sztokholmu i Brukseli. Jednocześnie LOT, jak dotychczas, będzie latał też z Tallina do Warszawy. Na tych trasach będą latały samoloty Bombardier CRJ900 wynajmowane wraz z załogami od firmy Regional Jet, będącej wspólną własnością LOT-u i Nordiki. LOT ma w niej 49 procent udziałów. 

Jak poinformował LOT w komunikacie, na mocy porozumienia z Nordiką przejęcie odpowiedzialności handlowej zostało zaplanowane na 1 sierpnia 2019 roku. — Widzimy w tych połączeniach interesujący potencjał biznesowy, ale jednocześnie dostrzegamy potrzebę ich wzmocnienia. Z tego powodu wspólnie z estońskimi partnerami uznaliśmy, że to właśnie LOT długoterminowo będzie w stanie prowadzić skuteczniejszą konkurencję i zapewnić dogodne biznesowo połączenia Tallina z kluczowymi ośrodkami w Europie zarówno w postaci bezpośrednich rejsów, jak i oferty warszawskiego hubu — mówi Maciej Wilk, członek zarządu ds operacyjnych LOT, cytowany w komunikacie.

Pozostałe połączenia Nordiki do Kijowa, Wilna, Kopenhagi, Wiednia i Trondheim zostaną zawieszone wraz z końcem lotniczego sezonu letniego, tj. od 27 października 2019 r., ponieważ są nierentowne.

Od 2016 roku, czyli od podpisania umowy w sprawie przejęcia udziałów w Regional Jet LOT zwiększył ofertę lotów z Tallina i objął swoimi oznaczeniami rejsy połączeń Nordiki. Liczba rejsów między stolicą Estonii a Warszawą zwiększyła się prawie trzykrotnie - z 10 do 28 tygodniowo. Liczba pasażerów z i do Estonii na rejsach bezpośrednich z Warszawy wzrosła w tym czasie z około 30 tys. w 2015 r. do prawie 120 tys. przewidywanych w 2019 roku. Oprócz handlowej współpracy z Nordiką LOT od 2016 roku pozostaje udziałowcem estońskiej spółki Regional Jet, która dysponuje flotą bombardierów CRJ. Samoloty te wykonują loty zarówno w ramach siatki Nordiki jak i LOT-u. Obecnie LOT wykorzystuje cztery bombardiery do obsługiwania swojej siatki połączeń.