Za nimi znalazły się nowozelandzka New Zealand Airlines i chińskie Hainan Airlines, które zarejestrowane są również na Węgrzech. Miejsce 4. przypadło Qatar Airways, a na 5. jest pierwsza linia europejska - KLM (druga część holdingu, Air France znalazła się dopiero na 40 miejscu). Miejsce 6. przypadło tajwańskim Eva Air przed Emirates oraz Etihad z Abu Zabi. Pierwszą dziesiątkę zamyka japoński JAL, który wyprzedza drugą linię z tego kraju - ANA. Na 12. miejscu znalazła się niemiecka Lufthansa.
Z europejskich linii niskokosztowych na 26. miejscu jest easyJet, na 28. Norwegian, a na 34. miejscu Ryanair.
Na liście sklasyfikowano 60 największych przewoźników na świecie, a w gronie najbardziej bezpiecznych linii europejskich znalazły się jeszcze przejmowane powoli przez Lufthansę Air Berlin oraz portugalski TAP. Nie ma wśród nich polskiego LOTu, bo z 5,5 mln pasażerów przewiezionych w 2016 roku polski przewoźnik jest zbyt mały, aby znaleźć się w tej klasyfikacji.
Na końcu listy znalazły się indonezyjskie linie Garuda oraz LionAir, kolumbijska Avianca, malezyjskie Malaysia Airlines oraz tajwańskie China Airlines. Ubiegłoroczny ranking zamykają wietnamskie Vietnam Airlines. Wszystkie te linie jednak mają prawo latania do krajów Unii Europejskiej.
W rankingu pod uwagę wzięto procedury, wiek i stan floty, liczbę lat bez wypadków oraz przejrzystość przepisów obowiązujących w danym kraju. „Ten ranking przygotowujemy od dekady i mamy jeden główny wniosek: istnieje bezpośredni związek pomiędzy kompetencjami przewoźnika i władz które kontrolują branżę transportu lotniczego” - czytamy w opracowaniu JACDEC.