Największa jest czteroczęściowa wystawa „Franciszek Józef 1830–1916. W setną rocznicę śmierci cesarza". Główną część prezentacji ulokowano w Pałacu Schönbrunn, gdzie urodził się i zmarł w wieku 86 lat.
Liczne wizerunki cesarza i jego rodziny, dokumenty, regalia, odznaczenia, dzieła sztuki, pamiątki, zdjęcia i filmy składają się na barwną narrację. Wiele z nich to unikatowe eksponaty, np. Order Podwiązki przyznany Franciszkowi Józefowi przez królową Wiktorię, a wystawiony na widok publiczny po raz pierwszy od pół wieku.
Rządził 68 lat i przedstawia się go najczęściej jako posiwiałego mężczyznę. Otacza go legenda władcy skromnego, pracowitego, sumiennego. W ostatnim zdaniu przed śmiercią miał powiedzieć: „Mam dużo pracy, obudźcie mnie rano, o 3.30".
Wystawa w Schönbrunn opowiada nie tylko o jego latach dojrzałych, ale także przywraca mu młodość. Na najwcześniejszym z portretów widzimy go jako dwulatka bawiącego się cynowymi żołnierzykami. Na innym portrecie, namalowanym przez Friedricha Amerlinga – mimo husarskiego munduru z Orderem Złotego Runa – sprawia wrażenie jeszcze niedoświadczonego młodzieńca.
Na tron wstąpił w 1848 r., gdy miał 18 lat. Jednak gdyby nie Wiosna Ludów, musiałby jeszcze czekać do śmierci wuja Ferdynanda I ponad 25 lat. Na skutek rewolucyjnych wstrząsów Habsburgowie uznali, że niezbędna jest zmiana na tronie i Ferdynand I abdykował. Młody władca początkowo dążył do władzy absolutnej. Dopiero w drugiej połowie lat 60. XIX wieku pod naciskiem wydarzeń zaczął przekształcać cesarstwo w monarchię konstytucyjno-parlamentarną.