W Borzęcinie odbyło się spotkanie polityków Kukiz'15. - To było spotkanie przyjaciół. Było kilkaset osób. Śpiewaliśmy przy ognisku - relacjonował Jakubiak. - Ludzie wskazywali na bardzo małe problemy, one są w skali mikro, ale jeśli się je złoży to mogą być problemem dużym. Stąd budowanie struktur i oddnolność w budowie - dodał poseł.
Kontynuując temat rozwoju klubu Jakubiak zwrócił uwagę, że brak pieniędzy z budżetu jest trudny. - Do tej pory się udaje. Kłopot nie wynika z tego, że my nie mamy pieniędzy, tylko z faktu, że inni te pieniądze mają. Inne partie mają reklamy i zatrudniają agencje PR, my musimy bazować na swojej spontaniczności. Każda partia powinna opierać się na własnych członkach, a nie pieniądzach z budżetu - powiedział Jakubiak.
Poseł Kukiz'15 komentował także projekt legalizacji medycznej marihuany. Jego zdaniem ktoś interweniował w tej sprawie, dlatego projekt od dłuższego czasu projekt leży w Sejmie. - Ktoś się wtrącił i w odpowiednim momencie włożył kij w szprychy. Nie mam pojęcia kto to jest - powiedział gość programu.
- W tej sprawie nie mówimy o fanaberiach, ale o cierpieniu ludzie, które wcale nie musi występować. Dziwię się, że tej empatii wśród polityków nie ma - dodał.