Abp Jędraszewski nie odpowie za "tęczową zarazę"

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie słów abp. marka Jędraszewskiego, który wobec środowiska LGBT użył sformułowania "tęczowa zaraza".

Aktualizacja: 17.10.2019 14:21 Publikacja: 17.10.2019 13:50

Abp Jędraszewski nie odpowie za "tęczową zarazę"

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

amk

Słowa te padły 1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego,  podczas mszy w Bazylice Mariackiej w Krakowie.

"Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej (...) Nie czerwona, ale tęczowa" - mówił wówczas arcybiskup.

Hierarchę skrytykowali opozycyjni politycy, a przed kurią odbył się milczący protest osób LGBT.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez arcybiskupa przestępstwa nawoływania do nienawiści lub znieważenia ze względu na orientację seksualną złożyło do prokuratury 20 osób.

Dziś prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Zdaniem śledczych słowa, których użył abp Jędraszewski ani nie stanowiły zagrożenia dla życia i zdrowia, ani nie obraziły niczyich uczuć religijnych. Uważają też, że zagrożenie, jakie zdaniem skarżących niosła wypowiedź hierarchy, było "abstrakcyjne" i "nieokreślone".

Nie dopatrzono się w słowach marka Jędraszewskiego nawoływania do faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego.

Prokurator dodał też, uzasadniając odmowę wszczęcia śledztwa, że w Kodeksie karnym nie ma zapisów, które chroniłyby ze względu na orientację seksualną - pisze RMF FM.

Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem