"Model francuski" w Polsce? Rząd nie wyklucza tego wariantu

- To decyzja, która byłaby daleko idąca, natomiast na ten moment w pełni wykluczyć takiego wariantu nie mogę - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany w Polsat News czy możliwe jest, że w Polsce osoby bez tzw. przepustki covidowej nie będą mogły wejść np. do restauracji.

Aktualizacja: 27.07.2021 09:09 Publikacja: 27.07.2021 08:53

"Model francuski" w Polsce? Rząd nie wyklucza tego wariantu

Foto: PAP/Jan Dzban

Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Medycznej odbyła się "dłuższa dyskusja" dotyczącą "potencjalnych obostrzeń", czyli ograniczeń praw obywatelskich i swobody prowadzenia działalności gospodarczej, wprowadzanych w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 - przekazał w Polsat News rzecznik rządu. Piotr Mueller dodał, że spotkanie miało charakter roboczy i trwało ok. 90 minut.

Ostateczne decyzje nie zapadły.

Pytany, czy jeśli restrykcje zostaną zaostrzone, to osoby zaszczepione na COVID-19 nie będą nimi objęte, rzecznik odparł, że "w tej chwili mamy wprowadzony taki model hybrydowy". - Jeżeli obniżamy czy zwiększamy limity, to one nie obejmują zaszczepionych. Ten model na pewno zachowamy - oświadczył.

Czytaj także:
CDC: Nie używać testów na przeciwciała do sprawdzenia odporności na koronawirusa

- Jeżeli limity zmniejszałyby się w niektórych miejscach, to osoby, które są zaszczepione, tymi limitami co do zasady nie będą objęte - dodał.

Rzecznik rządu był też pytany, czy na posiedzeniu Rady Medycznej rozmawiano o wprowadzeniu ograniczeń w dostępie do części miejsc publicznych wobec osób, które nie posiadają tzw. przepustki covidowej, czyli nie poddały się szczepieniu przeciw COVID-19 lub nie będą mogły udokumentować braku zakażenia SARS-CoV-2. - Akurat wczoraj ten model (francuski - red.) wprost nie padł podczas dyskusji, natomiast oczywiście zastanawialiśmy się, w jaki sposób zwiększyć liczbę osób zaszczepionych, bo to jest w tej chwili najważniejsza rzecz - powiedział.

- W Polsce, gdy wprowadzaliśmy ograniczenia chociażby co do zgromadzeń publicznych, to później się okazywało, że chociażby nasi oponenci z opozycji twierdzili, że to ograniczenia, które nie powinny mieć miejsca, które są bezprawne itd. Bierzmy pod uwagę, że ci, którzy niektóre rzeczy doradzają, nawet z opozycji, kilka tygodni później będą je krytykować zależnie od tego, jak będzie wyglądała sytuacja polityczna. Musimy wziąć pod uwagę cały aspekt społeczny, prawny i medyczny, te wszystkie rzeczy są brane pod uwagę - mówił Piotr Mueller.

Czy wprowadzenie tzw. modelu francuskiego w Polsce nie jest wykluczone? - To decyzja, która byłaby daleko idąca, natomiast na ten moment w pełni wykluczyć takiego wariantu nie mogę, ponieważ nauczyliśmy się przez te ostatnie blisko 1,5 roku, że koronawirus w różny sposób się rozwijał i gdy w pewnym momencie chcieliśmy na przykład, żeby ograniczenia były mniejsze,  później się okazywało, że kolejna fala koronawirusa szybko musiała weryfikować nasze nastawienie - stwierdził rzecznik rządu.

Zapowiedział, że decyzja dotycząca kwestii wprowadzenia obowiązku szczepień na COVID-19 dla personelu medycznego lub mających kontakt z podopiecznymi pracowników Domów Pomocy Społecznej zapadną w tym lub przyszłym tygodniu. Rada Medyczna rekomenduje wprowadzenie obowiązku szczepień dla przedstawicieli sektora medycznego.

Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Medycznej odbyła się "dłuższa dyskusja" dotyczącą "potencjalnych obostrzeń", czyli ograniczeń praw obywatelskich i swobody prowadzenia działalności gospodarczej, wprowadzanych w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 - przekazał w Polsat News rzecznik rządu. Piotr Mueller dodał, że spotkanie miało charakter roboczy i trwało ok. 90 minut.

Ostateczne decyzje nie zapadły.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787